Oddali kawałek serca

Ponad 300 osób wzięło udział w Wigilijnym Biegu dla Leny Kubów zorganizowanym przez Nowosolski Klub Mam oraz NGB

Charytatywny bieg ulicami Nowej Soli na dystansie 5 kilometrów odbył się po raz drugi. W 2016 roku zbieraliśmy w ten sposób pieniądze dla Oli Łuczak, tym razem adresatem pomocy była Lena Kubów.

Na linii startu z Placu Wyzwolenia ustawiło się ponad 300 biegaczy, wielu w charakterystycznych czerwonych czapkach, a na pewno wszyscy z uśmiechem na ustach. Tego dnia nie cele sportowe były najważniejsze, jednak odnotujmy, że wśród mężczyzn z dużą przewagą wygrał Fabian Sternik (NGB).

Drugi był Paweł Roszyk, a trzeci zielonogórzanin Tytus Gołębiewski. Najszybszą z pań była Aleksandra Chróściel (KB Wikon), a dalej Sandra Mazur i Ewa Żaczkiewicz (NGB).

– Rok temu też tutaj byłem. Cel jest szczytny, dlatego nie ma wątpliwości, że warto się zaangażować. Każda forma ruchu jest dobra, a jak jeszcze można to zrobić w taki sposób, wśród wielu znajomych biegaczy, to tylko lepiej – mówił po biegu T. Gołębiewski.

– Organizatorzy spisali się na piątkę z wielkim plusem. Trasa dobrze oznakowana, dużo wolontariuszy, ciepły posiłek. Nie trzeba więcej. Na pewno spotkamy się za rok – dodał zielonogórzanin.

– Jestem tutaj, żeby pomóc komuś, kto tego potrzebuje – podkreślał nowosolanin Bartosz Bach. – Podoba mi się, że w takich imprezach zawsze bierze udział dużo ludzi, którzy na co dzień niekoniecznie mają coś wspólnego z bieganiem – dodawał.

Grupą około 30 osób w żółtych koszulkach i z flagami trasę pokonali członkowie Klubu Biegowego Wikon. – Skrzyknęliśmy się, że biegniemy wszyscy razem. W końcu chodzi tutaj o to, żeby oddać kawałek swojego serca, a nie o rywalizację – podkreślał Mariusz Ratajczak, lider KB Wikon. – W pewnym momencie dołączył do nas prezydent Wadim Tyszkiewicz. Pomogliśmy mu utrzymać tempo, dał sobie radę. Atmosfera jest wspaniała, pełno nowosolskich biegaczy i znajomych z okolic. Tylko gratulować NGB i Klubowi Mam takiej akcji – dodawał.

Impreza odniosła też sukces finansowy. Zeszłoroczna kwota 18 tys. zł została poprawiona, bo jeszcze bez zliczenia zawartości kilku puszek w puli znalazło się 18,1 tys. zł. – Na początku nie wyglądało na to, że będzie tak duże zainteresowanie biegiem jak przed rokiem, kiedy to w ciągu trzech dni lista startowa wypełniła się w pełni (zapisanych był komplet 300 osób, pobiegło ok. 270, dop. red.).

Teraz trochę to trwało i ruszyło mocniej na kilka dni przed końcem, a ostatecznie osiągnęliśmy liczbę 312 biegaczy, którzy, nie mam wątpliwości, mają takie wielkie serca, jak te, w kształcie których medal im dziś rozdawaliśmy – mówiła Ilona Wichman, szefowa KM.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content