Mistrzowie polskiej szkoły plakatu

Muzeum Miejskie zaprasza zwiedzających na wystawę plakatów filmowych pochodzących z nowosolskich kin, która zostanie otwarta w piątek 12 stycznia o godzinie 17.00

Zbiór przygotowany na muzealniczą ekspozycję to wybór plakatów, których właścicielką jest Grażyna Graszka – nowosolska artystka plastyk, przez lata pracownik Nowosolskiego Domu Kultury, obecnie zatrudniona w Muzeum Miejskim.

Już w piątek będziemy mogli zobaczyć plakaty, które z niemałym trudem zostały przez panią Grażynę wydobyte z nieistniejących nowosolskich kin „Dozametu” i „Odry”, a następnie zabezpieczone, jak się dobitnie przekonujemy, dla ich przyszłych odbiorców.

– Pośród wielu autorów specjalizujących się w projektach plakatów przedstawiamy tutaj prawdziwych mistrzów – twórców i uczniów Polskiej Szkoły Plakatu, takich jak: Waldemar Świeży, Andrzej Pągowski, Eryk Lipiński, Jan Młodożeniec, Piotr Młodożeniec, Lech Majewski, Get Stankiewicz, Jerzy Cieślak, Stasys Eidrigevitius, Mieczysław Wasilewski, Wiesław Wałkuski, Jan Sawka, Jerzy Srokowski, Jerzy Flisak, Edward Lutczyn, Jerzy Czerniawski, Jacek Neugebauer, Andrzej Piwoński „Piwon”, Julian Pałka, Jakub Erol, Bronisław Zelek, Andrzej Krajewski, Krzysztof Nasfeter, Bohdan Butenko, Maciej Hibner, Jerzy Treuter, Paweł Petrycki, Antoni Chodorowski, Jerzy Srokowski „Sroka”, Ewa Libera, Maciej Żbikowski, Agata Chmielewska i Witold Dybowski – wyliczają imponującą listę autorów prac muzealnicy.

– Wystawa pozostając autorską prezentacją jest w równym stopniu wędrówką przez historię sztuki filmowej, kina polskiego i kinematografii lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku – dodają organizatorzy wystawy.

Plakaty od początku nierozerwalnie związane są ze sztuką filmową. Informują, zachęcają, promują i reklamują produkcje filmowe. Przy tym stały się samoistnym, odrębnym, często oddzielonym i oddalonym od swojego filmowego protoplasty dziełem sztuki.

– Plakat zachowuje swoja pozycję środka propagandy wizualnej, który posiada właściwości atakowania widza, pomimo, a nawet wbrew jego woli. Będąc jedną z form plastyki współczesnej przyciąga oko odbiorcy swą urodą, bądź niezwykłością obrazu. Nie jest już tylko płachtą papieru w jaskrawym kolorze z wydrukowanym słowem. Absorbuje, zwraca uwagę jako dzieło sztuki – opisuje G. Graszka.

O sile plakatów i ich randze niech świadczą też takie słowa badaczy i kulturoznawców, jak np.: „Plakat to najkrótsza recenzja filmu. Powinien być przedłużeniem atmosfery filmu, nieść podobne przesłanie wydobywając elementy najbardziej drażniące. Plakat może operować brzydotą lub pięknem, ale musi być zauważony. Plakat niezauważony ginie (autor. Andrzej Pągowski)”; „Plakat niewidoczny jest plakatem zmarnowanym. Plakat na ulicy ma krzyczeć, przyciągać uwagę. A jednocześnie nie może być dziełem totalnie arabeskowym, abstrakcyjnym – wtedy jest niezrozumiały, a więc zmarnowany (Henryk Tomaszewski)”; „Plakat jest sztuką syntezy (Waldemar Świeży)”.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content