Pamięć o niej nie zaginie

Zmarła Lidia Bezaniuk, wyjątkowo zasłużona nauczycielka, która pracowała przede wszystkim w Zespole Szkół Elektrycznych w Nowej Soli, gdzie przez 10 lat pełniła rolę dyrektora. Większość życia aktywnie udzielała się w Związku Nauczycielstwa Polskiego

– Niełatwo żegnać kogoś, kto jeszcze mógł być z nami, czynić wiele dobra i pomnażać bogaty dorobek życia, pracy pedagogicznej, wnosić pogodę, radość i ciepło. Pani Lidia Bezaniuk, jak sama mówiła, była nauczycielem nie z talentu, lecz z powołania. Opinie i wspomnienia uczniów oraz przyjaciół podważają to samokrytyczne wyznanie, bowiem zapisała się w pamięci jako człowiek wielu talentów. Z wykształcenia matematyk, a z ducha humanista, potrafiła ubarwić lekcje królowej nauk stosownymi anegdotami, wspomnieniami i autorskimi zwrotami. W relacje z ludźmi wnosiła energię, zapał, przeświadczenie, że nie ma rzeczy niemożliwych – mówił na pogrzebie Lidii Bezaniuk (Sołowij) dyrektor „Elektryka” Grzegorz Königsberg.

Początki kariery zmarłej nauczycielki przypadają na lata 1953-1965, kiedy pracowała w szkole podstawowej w Lubieszowie. – Dzisiaj trudno uwierzyć, w jakich warunkach nauczano i wychowywano wówczas dzieci. Pokonywanie kilkukilometrowej odległości na rowerze lub pieszo, przebywanie w słabo ogrzewanych pomieszczeniach, srogie zimy nie stanowiły przeszkody ani usprawiedliwienia. Ukształtowały raczej ludzi zahartowanych i oddanych bez reszty swojemu powołaniu – mówił dyrektor CKZiU.

Kolejnym miejscem pracy L. Bezaniuk była Szkoła Podstawowa numer 4 w Nowej Soli, a następnie od 1970 r. aż do przejścia na wcześniejszą emeryturę w 1982 r. dzisiejszy „Elektryk”, czyli Zespół Szkół Elektrycznych. W latach 1972-82 pani Lidia była jednocześnie zastępcą dyrektora szkoły.

L. Bezaniuk była instruktorem matematyki i kierownikiem Powiatowego Ośrodka Metodycznego w Nowej Soli. W latach 90. prowadziła kronikę Sekcji Emerytów i Rencistów Związku Nauczycielstwa Polskiego, do którego należała od 1953 r.

Nauczycielka była wielokrotnie nagradzana: otrzymała m.in. Złoty Krzyż Zasługi, Medal 40-lecia Polski Ludowej, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złotą Odznakę ZNP, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Brązowy i Srebrny Krzyż Zasługi PCK i nagrodę Ministra Oświaty.

– Ze wspomnień byłych wychowanków wiemy, że z okazji zjazdów i spotkań klasowych odwiedzali swoją wychowawczynię. Ostatnie spotkanie miało miejsce już podczas jej ciężkiej choroby. Oprócz pracy zawodowej czy obowiązków rodzinnych pani Lidia angażowała się w działalność harcerstwa, PCK, a nawet w propagowanie czytelnictwa – zorganizowała ruchomą bibliotekę w Lubieszowie. Była wrażliwa na cierpienie i potrzeby ludzi. Ostatnie lata okazały się dla niej czasem wielkiej próby. Wychodziła z niej z godnością, nie przysparzając nikomu kłopotów, a raczej dając z siebie to, co miała najlepszego – poczucie humoru, wierność w przyjaźni po grób, życzliwość i spokój. Cierpienie fizyczne pozostawiło nietkniętym jej umysł. Nie tylko pamiętała mnóstwo tekstów poetyckich, ale sama tworzyła ich trawestacje i trafnie ubierała w słowa własne refleksje – odczytywał dyrektor Königsberg.

– Najbliższe osoby przekazały wzruszającą informację, że w ostatnich dniach zaprezentowała swoim przyjaciołom wiersz o własnej śmierci. Była więc na nią przygotowana i zapewne nie życzyła sobie głębokiego żalu. Dlatego w tej jednak smutnej chwili wyrażamy nasz szacunek, uznanie, podziw i dziękujemy za obecność pani Lidii wśród nas – mówił dyrektor.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content