Tylko ręce ucinać

– Kiedy wyszłam rano z psem na spacer, zobaczyłam te straszne bazgroły. Tym osobom powinno się ucinać ręce – denerwuje się pani Teresa, która w piątek odwiedziła naszą redakcję po tym, jak pseudografficiarze pomalowali jej budynek

Mieszkanka ul. Kołłątaja jest załamana tym, czego pseudografficiarze dopuścili się w nocy z czwartku na piątek. Jej dom, czyli część budynku naprzeciwko szkoły muzycznej, został pomalowany rażącym czerwonym kolorem. – Krecha jest gruba, farbą trzaśnięte jest jeszcze do góry, w sumie na wysokość około trzech metrów – opowiada pani Teresa (nazwisko do wiadomości redakcji). Bohomazy zajmują większą część ściany. Farbą pomalowane jest też okno. Kobieta w pierwszym odruchu chwyciła za telefon i zadzwoniła na policję.

– Powiedzieli, że mam wycenić szkodę, ale kto ma mi to wycenić. Nic nie zrozumiałam, a pan się rozłączył – opowiada pani Teresa. Jestem u was, bo chociaż wiem, jak trudno jest złapać tych drani, to może kiedyś się uda. Znajdą kogoś i dojdą, że ten sam pomalował moją ścianę. Tak nasz prezydent walczy z tymi chuliganami i też nie ma już siły, może w końcu uda się mu wygrać – żali się. Nowosolanka niedawno malowała swój budynek. Sama farba na popisaną przez chuliganów ścianę kosztowała ją 500 zł. Teraz planuje ocieplić budynek, boi się jednak, że po ociepleniu, położeniu struktury i pomalowaniu stworzy idealne miejsce dla pseudografficiarzy.

– Muszę jednak ocieplić na wiosnę dom, bo górę już mam, ale boję się, że mi pomalują. Mam już umówiony termin. Ale czy mam nie ocieplać? – pyta rozżalona kobieta. – Takiemu, co tak niszczy, to tylko ręce poucinać. Nie ma na nich mocnych. Czują się bezkarni i nie mają świadomości, jak bardzo krzywdzą zwykłych ludzi – dodaje.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content