Tyszkiewicz wystartuje jeszcze raz

– Obiecałem, że zrobię to na początku roku i dotrzymuję słowa. Jeszcze trzy lata byłem przekonany, że to moja ostatnia kadencja, ale dużo się w tym czasie zmieniło i jeśli wyborcy obdarzą mnie zaufaniem, będziemy kończyć rozpoczęte dzieło – mówi Wadim Tyszkiewicz, który zdecydował się kolejny raz wystartować w wyborach na prezydenta Nowej Soli

16 lat – na tylu miał zatrzymać się licznik czasu pracy Wadima Tyszkiewicza w roli prezydenta miasta. Jak mówi sam prezydent, jeszcze trzy lata temu był zdecydowany, że jest to jego ostatnia kadencja, ale w międzyczasie wydarzyło się w mieście i kraju tak wiele, że podjął inną decyzję.

– Obiecałem, że na początku roku ogłoszę decyzję co do kandydowania i tak się stało. Uznałem, że wystartuję jesienią jeszcze raz w wyborach samorządowych. Wahałem się do ostatniej chwili. Mogłem spróbować podziałać na innych płaszczyznach, ale sytuacja w kraju się zmieniła bardzo mocno. Jest przed nami wiele niewiadomych, w mieście nie dokończyliśmy wszystkiego, co planowaliśmy, ciągle jest dużo niełatwych rzeczy do zrobienia i stąd zmiana planów – mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Wadim Tyszkiewicz.

– Jeśli wyborcy obdarzą mnie zaufaniem, to dokończymy wspólnie rozpoczęte dzieło. Wiele jeszcze przed nami do zrobienia, żeby Nowa Sól osiągnęła poziom, o którym zawsze marzyliśmy. W kolejnych latach będziemy np. budować basen, tworzyć komunikację autobusową, przebudowywać ulice, rewitalizować tereny po fabryce nici Odra. Marzymy też o hali widowiskowej, zastanawiamy się nad podjęciem decyzji co do niezwykle skomplikowanej inwestycji budowania wraz z PKP tuneli pod torami. Będziemy jeszcze pozyskiwać inwestorów na siedem działek inwestycyjnych, które chciałbym, aby były zapełnione i wówczas Nowa Sól będzie liderem rozwoju gospodarczego – mówi o planach na przyszłość prezydent.

– Nie będzie to łatwe. I nie chodzi tylko o trudność w pozyskiwaniu pieniędzy, ale też o szukanie wykonawców, którzy gwarantują rzetelne dokończenie inwestycji – dodaje.

Decyzję o starcie w wyborach W. Tyszkiewicz podjął wraz z rodziną, przyjaciółmi i zapleczem, które przez wszystkie lata tworzy jego komitet wyborczy.

– Miałem krótki epizod z polityką, ale jestem samorządowcem z krwi i kości i chcę nim pozostać. Dla mnie najważniejsza jest Nowa Sól, która była, jest i będzie partią pierwszego wyboru. Zrobiliśmy w tym mieście gigantyczny krok do przodu, ale żeby Nowa Sól była przyjaznym i nowoczesnym miastem dla jego mieszkańców oraz gości, to jeszcze musimy wiele zrobić. I taki jest nasz cel – podsumowuje W. Tyszkiewicz.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content