„Baczyniak” po raz 13.

W Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „Baczyniak” wzięło udział ponad 40 uczniów. Zmaganiom recytatorów patronował starosta nowosolski Waldemar Wrześniak

Konkurs to jedno ze sztandarowych wydarzeń w życiu nowosolskiego liceum. – Cieszy się zainteresowaniem dzieci i młodzieży, chętnie biorą w nim udział – mówi Justyna Bojanowska, obecna koordynatorka Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „Baczyniak”. W zeszłą środę odbyła się jego 13. edycja.

– Pomysłodawczynią konkursu była pani Michajłowska, polonistka, która obecnie nie pracuje już w liceum. Dała początek, a my staramy się to kontynuować. Zaproszenia wysyłamy do różnych szkół, nie tylko tych, które w nazwie mają Baczyńskiego. Ale takimi naszymi wiernymi gośćmi od lat są uczniowie VII LO we Wrocławiu. To jest zawsze dość silna grupa, z której uczniowie często u nas wygrywali – dodała J. Bojanowska, wskazując tym samym na faworytów recytatorskich zmagań.

W konkursie w sumie wzięło udział ponad 40 uczniów ze szkół z Otynia, Siedliska, Kożuchowa, Nowego Miasteczka, Nowej Soli, Zielonej Góry, a także wspomnianego Wrocławia.
Zmagania odbywały się w dwóch kategoriach: szkoły podstawowe i gimnazja oraz szkoły ponadgimnazjalne.

W tej ostatniej kategorii wystąpił m.in. Patryk Jędrzejski ze szkoły w Nowym Miasteczku.
– Na konkurs wybrałem wiersz „Jesień 41” Baczyńskiego, który podpowiedziała mi pani polonistka. Zacząłem się uczyć od połowy ferii, myślę, że jestem dobrze przygotowany. Stres jest, ale nie aż tak wielki – mówił przed recytacją P. Jędrzejski.

Nad stresem zapanowała też Oliwia Ciosek, uczennica nowosolskiego liceum. W konkursie wystąpiła po raz drugi. Rok temu, będąc jeszcze w gimnazjum, wygrała swoją kategorię wiekową.

– To mnie też podbudowało i postanowiłam wziąć udział w konkursie także w tym roku. Jestem przygotowana, czuję, że będzie dobrze – uśmiechnęła się przed występem.

– Dla mnie to pewnego rodzaju doświadczenie, a nie rywalizacja. Poprzez udział w tego typu konkursach nabieram doświadczenia, które ma zaprocentować, kiedy będę zdawać na studia. Przyszłość chciałabym związać z aktorstwem, więc biorę udział w wielu konkursach. Przygotowując się do nich pracuję nad różnymi tekstami i każda taka nauka pozwala mi się rozwijać – tłumaczyła swoją motywację licealistka, która na konkurs przygotowała „Wiersz o cierpieniu”.

– Nie ukrywam, że to wiersz trudny. Jestem osobą młodą, w życiu, że tak powiem, nie cierpię, dlatego na początku trudno było mi wejść w odpowiednie emocje. Wydaje mi się, że udało mi się znaleźć to, o co chodzi w tym wierszu – mówiła w kontekście oddania emocji podczas recytacji O. Ciosek. Odniosła się też do kwestii technicznych podczas nauki.

– Nigdy nie wkuwam wiersza na pamięć, tylko go sobie czytam, kształtując jednocześnie właściwe środki wyrazu. Moim nauczycielem prowadzącym jest Alicja Chyżak-Fitas. Wskazówki i podpowiedzi z jej strony są dla mnie niezwykle ważne i pomagają się poprawiać – dodała licealistka, która powtórzyła sukces sprzed roku i ostatecznie wygrała zmagania recytatorskie wśród szkół ponadgimnazjalnych.
Drugie miejsce zajęła Agnieszka Klajbert z tej samej szkoły, a trzecia lokata przypadła Aleksandrze Skowronek z LO nr 7 we Wrocławiu.

W kategorii podstawówki i gimnazja najlepszy okazał się Kacper Janasiak z podstawówki w Otyniu, drugie miejsce zajęła Wiktoria Sochacka z gimnazjum w Siedlisku, trzecie Katarzyna Koncewicz z podstawówki nr 6 w Nowej Soli. Jurorzy przyznali też sporo wyróżnień.

Recytacje wierszy K. K. Baczyńskiego oceniało jury w składzie: Elżbieta Gonet, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Nowej Soli, Małgorzata Tatuśko z MBP i Edward Gramont, twórca teatru Terminus a Quo.

Nagrody w konkursie wręczył starosta Waldemar Wrześniak, który patronował konkursowi.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content