Czad w czterech mieszkaniach przy Kossaka
Wczoraj ok. 22.30 straż pożarna otrzymała zgłoszenie, że prawdopodobnie w jednym z mieszkań w bloku nr 7 przy ul. Kossaka doszło do zatrucia czadem
– Informacja się potwierdziła – mówi st. kpt. Sławomir Ozgowicz, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Nowej Soli. Na miejscu było pogotowie ratunkowe. – Po otwarciu mieszkania stwierdziliśmy, że faktycznie stężenie czadu było. Wynosiło 189 ppm, czyli było dość wysokie. Trzy osoby zostały zabrane do szpitala – opowiada S. Ozgowicz.
W kolejnym z mieszkań strażacy stwierdzili 300 ppm-ów. Tam znajdowały się dwie osoby dorosłe, które zostały przebadane na miejscu przez lekarza. Kolejne mieszkanie zostało otwarte awaryjnie w obecności policji. Wewnątrz nikogo nie było. Urządzenie wykazało 10 ppm. W następnym mieszkaniu było 150 ppm-ów, czyli również stężenie było wysokie. Osoba, która znajdowała się wewnątrz, również została przebadana przez lekarza na miejscu.
Mieszkania, w których urządzenie wykazało stężenie, znajdowały się w jednym pionie. Wszystkie posiadały gazowe podgrzewacze wody. – Nasze działania polegały na sprawdzeniu detektorem czadu. Ewakuowaliśmy wszystkie zagrożone osoby z tych mieszkań. Pogotowie gazowe odłączyło gaz w całym bloku – dodaje S. Ozgowicz. Strażacy nie byli w stanie stwierdzić, które z urządzeń było wadliwe. To oceni fachowiec. Prawdopodobnie w jednym z tych mieszkań wydobywał się czad i dalej przedostawał się przewodami wentylacyjnymi.
W akcji brał udział jeden zastęp PSP – pięcioro strażaków, dwie karetki pogotowia oraz dwa radiowozy policyjne.
Więcej we wtorkowym numerze „TK”.