Duże zmiany w „ósemce”

W ciągu kilku ostatnich miesięcy Szkoła Podstawowa numer 8 w niektórych miejscach zmieniła się nie do poznania. – Wszystko, co najważniejsze, zrobiliśmy w ramach bieżącego budżetu – cieszy się Bogdan Mikulski, dyrektor placówki, która już zaczyna planować jeszcze poważniejsze zmiany

Już na wstępie dyrektor szkoły Bogdan Mikulski zaznacza, że to, co się w szkole wydarzyło w ciągu ostatnich kilku miesięcy, jest przede wszystkim zasługą wicedyrektor Stefanii Tur. Oprowadzanie zaczęliśmy od samego wejścia głównego, gdzie w oczy rzuca się jego nowa przeszklona zabudowa. Zniknęły metalowe ramy, są nowe, bezpieczne szyby.

W przejściach między skrzydłami nie ma już metalowych krat. Wyjątek stanowią te, za którymi wchodzi się do skrzydła z szatniami i salą gimnastyczną. Skrzydło kończy się nowym wejściem, które kosztowało ponad 13 tys. zł.

– Uczestnicy popołudniowych zajęć sportowych wchodzą tyłem, a przez pozostawioną kratę reszta szkoły jest niedostępna – mówi B. Mikulski.

Zmieniła się sala nr 305. Teraz jest to (również dzięki wsparciu komisji ds. rozwiązywania problemów alkoholowych działającej przy urzędzie miasta) ładnie wyposażone centrum profilaktyki, w którym odbywają się indywidualne i grupowe np. zajęcia socjoterapeutyczne.
Na ukończeniu jest pracownia do feedbacku, czyli stymulacji fal mózgowych przy pomocy programów komputerowych. – Pomaga to np. w poprawie pamięci czy też likwidowaniu zahamowań emocjonalnych – wyjaśnia S. Tur.

Największą zmianę widać w stołówce, która znacznie zmniejszyła swoją niewykorzystywaną powierzchnię. Jej lewą część oddzielono ścianą, za którą stworzono dwie sale lekcyjne. Pierwsza jest pracownią języka angielskiego, a druga służy zajęciom plastycznym i technicznym. Do stołówki wrócił też szkolny sklepik.

– Nowe pomieszczenia odpowiadają aktualnym standardom. Zrobiliśmy je głównie z myślą o kolejnym roku szkolnym, kiedy do „ósemki” przyjdzie kilka nowych oddziałów – mówi B. Mikulski.

Poza zmianami w infrastrukturze „ósemka” zrobiła też krok do przodu w kontekście sprzętu. – W szkole brakowało urządzeń na miarę czasów, w których żyjemy. Żeby nauczyciele mogli swobodnie pracować z dziennikami elektronicznymi, kupiliśmy kilkanaście laptopów do klas, ale też rzutniki i ekrany. Doposażyliśmy pracownię internetową, w wielu izbach są nowe stoliki i krzesełka, zamówiliśmy blaty do stelaży, które są w dobrym stanie – wylicza S. Tur.

Dyrektor Mikulski cieszy się, że w zasadzie zmiany szkoła sfinansowała środkami swojego bieżącego budżetu. – Dobrze wykorzystaliśmy to, czym dysponujemy – podkreśla oraz dodaje, że to wszystko jest dopiero początkiem modernizacji zaplanowanej na najbliższe lata.

– Zaczniemy od terenu wokół szkoły. Mam na myśli place, chodniki, krawężniki, ogrodzenia, tereny zielone. Wiele jest elementów, które mają już 30 lat, są zniszczone i niebezpieczne. Dokumentacja na tę część remontu jest gotowa – zapowiada B. Mikulski.

– Potem przyjdzie czas na wnętrze budynku, gdzie do wymiany jest instalacja wodno-kanalizacyjna i ogrzewanie, a na koniec zajmiemy się elewacją. To wszystko są plany na kolejne nawet trzy lata – dodaje dyrektor.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content