Mała firma z wielkim duchem

10 kwietnia przypadała ósma rocznica katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 pasażerów polskiego samolotu rządowego, w tym para prezydencka. Roman Ułasik, właściciel centrum ogrodniczego w Nowej Soli, na własną rękę postanowił oddać cześć zmarłym

– Postanowiłem uhonorować pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego w związku z rocznicą jego śmierci – mówi Roman Ułasik, właściciel centrum ogrodniczego Agropol w Nowej Soli.

Przed wejściem do swojego sklepu, który stoi przy ul. Zielonogórskiej, ustawił krzyż, flagę i zapalone dwa znicze. Dookoła poustawiane zostały kwiaty.

– Klienci reagują na to bardzo pozytywnie. Są zadowoleni, że coś takiego się dzieje. Zresztą u nas to już zaczyna się robić tradycją. Zarówno w zeszłym roku, jak i dwa lata temu zorganizowaliśmy podobne upamiętnienie. Wystawiamy też krzyż i flagę w rocznice śmierci papieża Jana Pawła II. Po to, żeby te dni były bardziej uroczyste. Żebyśmy w codziennym pędzie pamiętali o najważniejszych wydarzaniach i osobach w historii naszego kraju, żebyśmy znaleźli choć chwilę na refleksję – mówi R. Ułasik.

Wystawienie flagi było inicjatywą właściciela sklepu, który podkreśla, że jest patriotą. – Lubię podkreślić swoją przynależność do polskiego narodu, do kraju. Nasi klienci komentują to w bardzo pozytywny sposób. Niektórzy są zszokowani, że firmy dbają o tę pamięć – mówi R. Ułasik.

– Szok wywołany jest chyba tym, że nie często zdarza się, by właściciel prywatnej firmy na własną rękę upamiętniał rocznicę jakiegoś ważnego pod względem historycznym wydarzenia – podpowiadamy.

– A ja uważam, że teraz zdarza się to coraz częściej. Myślę, że inni pójdą za moim przykładem, chciałbym, żeby poszli. Tego typu przedmioty, jak flaga czy znicz, są na rynku ogólnodostępne i to nie jest duży problem, żeby je pokazać. Jestem przekonany, że Polacy zaczną podkreślać swoją przynależność do narodu, tę pamięć o najważniejszych postaciach i wydarzeniach w naszej historii. I tak jak ja będą podkreślać, że są Polakami i do nich należy dbałość o pamięć i cześć bohaterów Polski. Życzyłbym sobie, żeby tak było – zaznacza R. Ułasik.

Szef Agropolu podkreśla też, że jego firma jest rodzima. – To nie tylko firma ogrodnicza, ale polska firma ogrodnicza, typowo polska – mówi i dodaje: – Okazuje się, że dzięki temu, że ogłosiłem, że firma jest polska, mam więcej klientów, autentycznie – zdecydowanie więcej. Cały czas myślimy i analizujemy, skąd ich tak wielu. Odnotowujemy większy obrót, czyli większe zainteresowanie naszym centrum.

Przypuszczam, że to właśnie dzięki podkreślaniu polskości firmy. Poza tym jeden klient drugiemu przekazuje, że tu się czci najważniejsze wartości. Podkreślam jednak, że to wypływa nie z chęci zysku, a moich wewnętrznych przekonań, z potrzeby serca.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content