Marzyli o „Lalce”…

… i „Lalkę” Bolesława Prusa dostali jako jeden z dwóch tematów do wyboru podczas pisania wypracowania, najwyżej punktowanego zadania z języka polskiego na maturze, którą kończący szkołę średnią rozpoczęli na koniec poprzedniego tygodnia

W całej Polsce do egzaminu kończącego szkołę średnią przystąpiło prawie 273 tysiące uczniów. W naszym regionie w piątek (na egzaminie z języka polskiego, poziom podstawowy) najwięcej w szkołach CKZiU „Elektryk” – 145 oraz w Liceum Ogólnokształcącym im. K. K. Baczyńskiego – 141. I to właśnie w tych szkołach byliśmy chwilę przed rozpieczętowaniem kart egzaminacyjnych pierwszego testu.

Agnieszka Woźniak z LO przyznawała, że obawia się tematu rozprawki. – Nie wiem, czy mi podpasuje i czy będę znała odpowiednie motywy literackie. Żadnych amuletów nie mam przy sobie, ale za to dziś z rana dostałam kilka kopniaków na szczęście. No i ubrałam bieliznę studniówkową, więc mam mam nadzieję, że moc będzie ze mną i wszystko potoczy się tak, jak chciałabym – uśmiechała się A. Woźniak.

– Do pierwszego dnia matury podchodzę raczej na luzie. Przeczytałem tyle różnych lektur opisujących rożne motywy literackie, że chyba nie powinno być problemu. Chociaż nigdy nie wiadomo, bo CKE lubi zaskoczyć czasami, ale mam nadzieję, że dadzą jakiś temat rozprawki, który mi przypasuje, wyczerpię go i zdam bez problemu – wyrażał swoje nadzieje Hubert Ceglarz, licealista „Baczyńskiego”.

Justyna Muenchberg, która planuje iść na lotnictwo i studiować pilotaż, przed wejściem do sali wylosowała numer jeden w pierwszym rzędzie. – Nie chciałam wylosować jedynki, ale może to jednak będzie miejsce szczęśliwe. Mam blisko do słowników, więc w razie potrzeby mam je na wyciągniecie ręki. Powinno być dobrze – śmiała się absolwentka LO. – Trochę obawiam się języka polskiego, bo jestem w klasie politechnicznej. Ale z drugiej strony do tego egzaminu przygotowujemy się praktycznie od pierwszej klasy podstawówki, więc nic nie powinno nas zaskoczyć – dodawała.

W CKZiU „Elektryk” nikt nie ukrywał, że wymarzony temat na pierwszym egzaminie to „Lalka” Bolesława Prusa. – To byłaby najkorzystniejsza opcja, a jeśli nie „Lalka”, to chociaż „Dziady” Mickiewicza i coś o patriotyzmie lub cierpieniu narodu – mówiła Weronika Abracewicz, która chciałaby studiować logistykę w przedsiębiorstwach – nową specjalizację na kierunku logistyka na Uniwersytecie Zielonogórskim.

– Przyszedłem, żeby napisać i zdać, ale nie stresuję się, było tyle próbnych matur (a wszystkie zdałem), że nie mam się czego obawiać. Dobrze by było, jakby była „Lalka”, a jak będzie coś innego, to i tak się napisze – mówił pewny siebie Daniel Nawracała. – Najbardziej obawiam się matematyki. Z kolei język angielski na testach próbnych zawsze pisałem na ok. 90 proc., więc tu powinno być dobrze – dodawał Daniel, który po szkole nie myśli o studiowaniu, a już wie, że będzie pracował w warsztacie samochodowym.

Podobnie jak cytowana dwójka absolwentów klasy 3B LO w „Elektryku”, tak i Dominik Błażejewski z technikum (4A TZ) liczył na powieść B. Prusa. – W pierwszej kolejności chciałbym, chyba jak większość, „Lalkę”, a jeśli nie, to chociaż „Dziady” cz. III, może być też „Granica” Zofii Nałkowskiej. Biorąc pod uwagę, że wybieram się na politechnikę, to dla mnie i tak najważniejszy będzie egzamin z matematyki – mówił Dominik, który najbardziej chciałby studiować w Poznaniu lub Wrocławiu. – Stres jest, ale nieduży, bo były już w moim życiu rzeczy, które stresowały bardziej. Jeśli ktoś przez lata szkoły konsekwentnie się uczył, to dziś jest w stanie podejść do matury normalnie. U mnie może tej konsekwencji nie było aż tak wiele, ale powinno być dobrze – dodawał.

Niedługo później okazało się, że wymarzona „Lalka” znalazła się wśród tematów do wyboru w kontekście wypracowania, najwyżej punktowanego zadania egzaminu. A dokładnie zagadnienie brzmiało „Tęsknota – siła niszcząca czy budująca ludzkie życie. Rozważ i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do fragmentu „Lalki”, całej książki Bolesława Prusa oraz wybranego tekstu kultury”. Drugim zadaniem była interpretacja wiersza „Bądźmy dla siebie bliscy, bo nas rozdzielają” Ernesta Brylla.

Mariusz Pojnar

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content