Tej „Śnieżki” nie można przegapić!

Grupa teatralna działająca przy NDK na początku czerwca wystawi spektakl „Śnieżka – historia przedziwna”

Żeby przedstawić historię grupy teatralnej, którą odwiedziłem w zeszłą środę podczas jednej z ostatnich prób przed premierą, należy się cofnąć cztery lata.
Wszyscy aktorzy wywodzą się z przedszkola nr 7, czyli z popularnej rakiety. Pretekstem do zawiązania 13-osobowego teatru były… dzieci.

– Skrzyknęliśmy się, bo nasze pociechy chodziły wtedy do jednej grupy przedszkolnej. Mieliśmy przygotować małe, kameralne przedstawienie, które miało zostać wystawione tylko w naszym przedszkolu. I tak się stało, ale szybko okazało się, że niektórzy z nas złapali aktorskiego bakcyla. I tak to się zaczęło rozwijać – wspomina Alina Rolicz okres raczkowania grupy teatralnej, która debiutowała… „Śnieżką”. – W tym roku wracamy do tego spektaklu, tylko ta dzisiejsza wersja „Śnieżki” jest już dojrzalsza, bardziej dopracowana. Jest to zupełnie inna historia, dość mocno odbiegająca od tej wersji, którą wszyscy znamy – zdradza kolejna aktorka Joanna Kaproń.

Co ważne, obecny skład różni się od tego, który debiutował. – Za drugim razem wzięliśmy na tapet „Kopciuszka” i już pracowaliśmy w ramach wykrystalizowanej grupy, której członkowie powiedzieli sobie: tak, chcemy być gwiazdami – śmieje się A. Rolicz.

W zeszłym roku, w którym edukację przedszkolną kończyły dzieci aktorów, grupa wystawiła „Smerfy”, które okazały się hitem. Po raz pierwszy nie wystawili przedstawienia w przedszkolu, ale na deskach Nowosolskiego Domu Kultury. Powód? Bardzo prozaiczny…

– Jak mieliśmy próbę do dwóch spektaklów na dziedzińcu przedszkola, strasznie padało i pomokły nam dekoracje. Więc wpadliśmy na pomysł, żeby pójść do pana dyrektora Piotrowiaka z zapytaniem, czy nie użyczyłby nam sali. Powiedział „ok”, ale to była transakcja wiązana. Dyrektor zaproponował, żebyśmy wystawili „Smerfy” w ramach „Bajkowej niedzieli”. Trochę nas to stremowało, ale ostatecznie do występu doszło i wyszło fajnie – wspomina A. Rolicz.

Od tamtego momentu dyrektor Piotrowiak uchylił drzwi domu kultury dla grupy, którą ochrzcił mianem… teatru senioralnego. – Jaka będzie ta wasza „Śnieżka” – zapytałem na koniec.

– Możemy zdradzić, że będzie wysyłać selfie do koleżanek. Czyli będzie dużo akcentów nawiązujących do czasów współczesnych. Zapewniam, że jej perypetie będą ciekawe. W spektaklu będziemy tańczyć, a niektórzy nawet zaśpiewają. Więcej nie powiem – usłyszałem podczas jednej z ostatnich prób. Spektakl otwarty odbędzie się w Nowosolskim Domu Kultury 3 czerwca o godzinie 11.00.

Bilety będą do kupienia na stronie NDK. Natomiast 29 maja aktorzy wystawią spektakl dwukrotnie dla swoich dzieci, od których tak naprawdę ich przygoda z aktorstwem się zaczęła.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content