Wspólny trening w słusznej sprawie

31 maja 201830 maja 2018 Artur Lawrenc 0 Comments

Dwa zrzeszenia biegaczy – Nowosolska Grupa Biegowa oraz Klub Biegowy Wikon połączyły siły, by razem promować ideę rejestrowania potencjalnych dawców szpiku

Jedna i druga grupa jest liczna. Doskonale się znają z przeróżnych tras biegowych i zawodów. Na co dzień jednak nie trenują razem. W środku tygodnia, gdy tak się składa, że wypada oficjalny trening zarówno jednej, jak i drugiej grupy biegowej, bywa, że miną się na strefie ekonomicznej lub w lesie.

Zupełnie inaczej było w ostatnią środę. Nowosolska Grupa Biegowa i Klub Biegowy Wikon razem, w kilkadziesiąt osób, ruszyli w kierunku lasu, żeby promować… ideę rejestrowania się w Fundacji DKMS, która tworzy bazę potencjalnych dawców szpiku.

– Misją Fundacji jest znalezienie dawcy dla każdego pacjenta na świecie potrzebującego przeszczepienia komórek macierzystych szpiku. Naszym celem jest zwiększenie bazy dawców o 100 osób, bo tyle pakietów otrzymaliśmy od DKMS – mówią członkowie NGB.

Grupy podzieliły się pakietami po połowie, a znajdujące się w nich dokumenty szybko zaczęły się wypełniać. Dzięki wspólnej akcji i jej promocji do biegaczy momentalnie zgłosiło się wielu chętnych do zostawienia swojej próbki materiału genetycznego (wymaz z wewnętrznej strony policzków).

– Co godzinę jedna osoba w Polsce dowiaduje się, że ma białaczkę. W przypadku tej choroby łatwiej znaleźć bliźniaka genetycznego wśród osób niespokrewnionych niż w rodzinie. Warto rozważyć rejestrację w bazie DKMS, by móc komuś uratować życie i dlatego tak bardzo nas cieszy szybkość i zakres odzewu osób, które odezwały się z pytaniem o pakiet – nie ukrywają biegacze z KB Wikon.

– Prawdopodobieństwo znalezienia odpowiedniego dawcy jest bardzo niskie. Im jest ich więcej, tym szanse na ratunek dla kogoś chorego na nowotwór krwi wzrastają – dodają członkowie NGB.

Akcja chwyciła, dlatego kiedy dziś czytacie te słowa, pewnie cała setka pakietów znalazła już swoich odbiorców. Jeśli ktoś jednak również jest zainteresowany zostawieniem swoich danych, to wystarczy choćby przez Facebooka skontaktować się z jedną lub drugą grupą biegową, a na pewno kolejne pakiety się znajdą.