Zastawiony chodnik zmorą mieszkańców

Mieszkańcy osiedla domków jednorodzinnych przy ulicach Makuszyńskiego, Tuwima, Brzechwy i Korczaka chcą, by miasto uregulowało wyjazd z ich osiedla w kierunku skrzyżowania z ul. Staszica

Ulica Fredry jest ich zdaniem stałym miejscem parkingowym. Jak przekonują mieszkańcy wspomnianych uliczek, chodnik jest w tym miejscu często całkowicie zastawiony. Sprawia to trudności z wyjazdem z osiedla samochodem, a jeśli poruszają się pieszo, muszą iść środkiem ulicy.

– Uliczki u nas są wąskie. Nie ma widoczności ani z prawej, ani z lewej strony. Trudno nam się włączyć do ruchu w ul. Fredry. Przy poczcie (centrum handlowe) piesi poruszają się po jezdni. Zwrócenie im uwagi spotyka się z agresywnym zachowaniem – opowiada jedna z mieszkanek, która zgłosiła nam temat.
Mieszkańcy zgłaszali swój problem policji i straży miejskiej. – Reakcja była, muszę przyznać, że policja przyjeżdża na każde nasze wezwanie. Dają mandaty kierowcom nieprawidłowo zaparkowanych aut, ale problemu to nie rozwiązuje – denerwuje się kobieta.

Mieszkańcy osiedla zwrócili się również z pismem do urzędu miasta, by w tamtym miejscu przy ul. Fredry ustawiono znak zakazu parkowania. – To nie tylko nasz problem. Przez tak duże natężenie ruchu i te zastawione samochodami chodniki dzieci idące do Szkoły Podstawowej nr 8 zmuszone są iść ulicą. Moim zdaniem to nie jest bezpieczna sytuacja. Samochody często jeżdżą szybko i na zakręcie są kompletnie niewidoczne – dodaje mieszkanka.

Mieszkańcy wiedzą o planowanej modernizacji ul. Fredry, mimo to się niecierpliwią. – Przebudowa może dojść do skutku lub nie, a zagrożenie że dojdzie do wypadku, a w najlepszym przypadku stłuczki jest realne codziennie – mówi nasza Czytelniczka.

O komentarz poprosiliśmy w urzędzie miasta. Okazuje się, że do momentu, aż nie zapadnie decyzja o modernizacji ul. Fredry, urząd nie wprowadzi zmian w organizacji ruchu na tym terenie. – W tej chwili jest ogłoszony przetarg, którego wyniki poznamy 21 maja. Musimy czekać na realizację inwestycji, bo nie ma sensu, żeby na miesiąc czy dwa przed podejmować działania. Przekrój poprzeczny na pewno po wykonaniu zadania ulegnie zmianie, pokażą się chodniki, zmieni się organizacja ruchu. Dopiero po zakończeniu zadania będziemy monitorować ten teren. I jeśli sytuacja się nie zmieni, podejmiemy decyzję, co z tym zrobić, być może – jeśli będzie to konieczne – podejmiemy działania zaradcze – informuje Ewa Batko, rzeczniczka prasowa nowosolskiego magistratu.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

2 thoughts on “Zastawiony chodnik zmorą mieszkańców

  • 16 maja 2018 at 16:09
    Permalink

    Problem to ma ale chyba ta jedna nieszczęśliwa nie kochana Pani która widzi tak barwnie opisała problem.

    Reply
  • 17 maja 2018 at 03:25
    Permalink

    Miasto mogło by zbudować parking wzdłuż wiaduktu i problem by znikł.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content