Dlaczego poleciały drzewa?
– Mieliśmy świadomość, że w lesie pobiegnie ścieżka rowerowa, ale nigdy nie sądziliśmy, że dodatkowo drzewa zostaną wycięte w kilkumetrowym pasie wzdłuż całej ulicy – mówili załamani mieszkańcy Rudna, gdy przy ulicy Nowosolskiej rozpoczęła się wycinka drzew
W krótki czasie otrzymaliśmy w ubiegły wtorek zgłoszenia dotyczące wycinki drzew w Rudnie wzdłuż ul. Nowosolskiej. Podjechaliśmy na miejsce. Ciężkim sprzętem, który powalał drzewa operowali ludzie kierowani przez pracowników Nadleśnictwa. – My tylko wykonujemy zlecenie. Ulica nie należy do bezpiecznych. Kierowcy jeżdżą szybko, a trzeba też pamiętać, że coraz gwałtowniejsze nawałnice łamią nawet zdrowe drzewa. Ludzie z Rudna cieszą się, że powstanie bezpieczniejszy trakt dla pieszych i rowerzystów – usłyszeliśmy od osoby koordynującej prace.
Kawałek dalej przy jezdni kręciła się trójka mieszkańców. Nie wyglądali na zadowolonych. – To miało być zrobione z głową, a teraz wychodzi na to, że wytną niemal 8 metrów lasu, choć tyle na ścieżkę rowerową nie potrzeba – mówiła ze łzami w oczach Paulina Jaworska, która wraz z rodzicami o wszystkim dowiedziała się przypadkiem.
Dalszą cześć artykułu przeczytasz w e-wydaniu „TK”
- Anioły, nie ludzie [#retroKrąg] - 20 grudnia 2022
- Czym jest haloimpresjonizm? Dowiecie się dziś na Placu Wyzwolenia - 19 października 2022
- Strach w oczach uchodźców. Reportaż z granicy polsko-ukraińskiej - 23 kwietnia 2022