Tyszkiewicz w Senacie?

– Rozważam różne opcje. Najwygodniej byłoby spokojnie pracować w Nowej Soli, ale miasto nie leży w próżni. A w Polsce nie dzieje się dobrze, dlatego jako samorządowcy zastanawiamy się nad kandydowaniem do Senatu – mówi prezydent Wadim Tyszkiewicz

W ubiegłym tygodniu na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” pojawił się artykuł o ruchu samorządowców, którzy chcą spróbować swoich sił w Senacie. W tekście Tomasz Żółciaka cytowany jest Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli, jesienią wybrany przez mieszkańców na piątą już kadencję. – Rozważam możliwość startu do parlamentu – mówi włodarz Nowej Soli w „DGP”.

W rozmowie z nami Tyszkiewicz zaczyna od powodów, przez które w ogóle powstał taki pomysł.

– Wybitni samorządowcy, a jestem ich blisko, myślą o Senacie przez to, co obecnie dzieje się w Polsce. Ludzie kierują się emocjami i popierają Prawo i Sprawiedliwość, które po mistrzowsku korzysta z manipulacji. Centralizują państwo odbierając kompetencje organom samorządowym. Choć mamy deficyt, to nie szykujemy się na spowolnienie gospodarcze, które nadchodzi. Dla porównania Niemcy, którzy cztery lata z rzędu notują nadwyżkę budżetową, już przygotowują się do kryzysu i nie rozdają pieniędzy. Do tego za nami pamiętne wydarzenia z Gdańska. To powoduje, że samorządowcy, którzy w większości są albo bezpartyjni, albo bliżej im do Koalicji Obywatelskiej, są zaniepokojeni. W moim przypadku wszystkie opcje są możliwe, nie mam sprecyzowanych planów co do przyszłości – zaznacza W. Tyszkiewicz.

Dalszą cześć artykułu przeczytasz w e-wydaniu „TK”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content