Tradycja i współczesność
Na Placu Wyzwolenia możemy podziwiać tablice przygotowane przez ZSP nr 2 „Nitki”. Wystawa zatytułowana „Rzemiosło na fali” przypomina o roli usług i pracy ludzkich rąk w zawodach, do których przygotowuje ta szkoła
– Wiedząc, jaki potencjał mamy w szkole, jakich mamynauczycieli z pasją, podjęliśmy się wyzwania stworzenia wystawy. Jej początek dały oryginalne nici wyprodukowane w fabryce Odra, to one stały się pomostem dla idei połączenia tego, co było – ze współczesnością – mówił na otwarciu wystawy Daniel Lesiewicz, dyrektor „Nitek”.
Tak jak zapowiadaliśmy tydzień wcześniej, na wystawie znajdziemy przestrzenne instalacje nawiązujące do zawodów, jak piekarz, mechanik samochodowy, fryzjer czy cukiernik.
– Liczymy, że spodoba się mieszkańcom i będzie inspiracją dla uczniów kończących szkoły podstawowe i gimnazja. Chcielibyśmy im i ich rodzicom podpowiedzieć, że zawody rzemieślnicze mogą dać wiele satysfakcji i pomóc godnie żyć – dodał dyrektor.
Stworzenie ekspozycji finansowo wsparli urząd miasta i starostwo, dlatego na otwarciu nie zabrakło lokalnych władz.
– Widzimy miks historii i współczesności. Cieszę się, że szkoła kultywuje tradycje i kształci w takich kierunkach. Bez tych zawodów tak naprawdę nie moglibyśmy normalnie funkcjonować. Wystawa powinna dać do myślenia i przewartościować trochę myślenie młodych osób, bo często usługi pozwalają lepiej zarobić niż praca przy taśmie produkcyjnej – komentował prezydent Wadim Tyszkiewicz.
Beata Kulczycka, naczelnik Wydziału Integracji Europejskiej i Promocji, podkreśliła, że do zawodów rzemieślniczych trzeba mieć talent, pasję, zdolności manualne, ale też dobry gust, co widać na przykładzie krawców czy fryzjerów. – Zwrócę też uwagę, że te zawody niesłusznie nie kojarzą się z nowoczesnością.
Przez lata zmieniły się i dziś mają w sobie wiele innowacji. Warto na nie stawiać – mówiła B. Kulczycka.
– Ich siła pokazuje, że w mieście nadszedł czas na lepszą jakość. Nowa Sól ma miejsce i dla strefy, i dla drobniejszych usług – dodała starosta Iwona Brzozowska.
Na wystawie poza trójwymiarowymi tablicami można obejrzeć też kolaże zdjęć – starych i nowych – zrobionych w miejscach praktyk zawodowych uczniów „Nitek” przez Adama Szewczykowskiego.
– Pokazujemy, że Nowa Sól szanuje tradycję i jednocześnie jest miastem z otwartą głową i śmiało patrzy w przyszłość – podsumował dyrektor Lesiewicz.
- Anioły, nie ludzie [#retroKrąg] - 20 grudnia 2022
- Czym jest haloimpresjonizm? Dowiecie się dziś na Placu Wyzwolenia - 19 października 2022
- Strach w oczach uchodźców. Reportaż z granicy polsko-ukraińskiej - 23 kwietnia 2022