Dary pojechały do Kalisza

– Wiedziałem, że w Nowej Soli nie brakuje ludzi o dobrych sercach i że pokażemy się z dobrej strony – mówi Daniel Sadowski, organizator zbiórki na rzecz Warsztatu Terapii Zajęciowej w Kaliszu

Kaliski Warsztat Terapii Zajęciowej zaapelował w internecie o przekazywanie im zużytych przedmiotów, jak np. tkaniny, zastawy kuchenne, przybory techniczne, proste narzędzie, czy też opróżnione szklane butelki i zużyte żarówki.

Nowosolanin Daniel Sadowski, który zna się z kierownikiem kaliskiego WTZ, zobaczył ten komunikat i postanowił puścić go w obieg przez swój profil na Facebooku dodając, że przedmioty można znosić do niego. O akcji opowiedział nam, a artykuł na ten temat publikowaliśmy w „Tygodniku Krąg” w pod koniec marca.

– Wiedziałem, że w Nowej Soli nie brakuje ludzi o dobrych sercach i że pokażemy się z dobrej strony. Zaraz po ogłoszeniu zbiórki ludzie zaczęli do mnie dzwonić, zgłosiła się nawet jedna ze szkół w Głogowie, gdzie pracuje ks. Marcin Woźniak pochodzący z otyńskiej parafii – wspomina Daniel.

Zbiórka spotkała się z bardzo dobrym odzewem, a kartony pełne darów w ubiegłym tygodniu od nowosolanina odebrał ks. Damian Stawicki, kierownik WTZ w Kaliszu.

– Nasi podopieczni z rzeczy uważanych za nadające się już tylko na śmietnik potrafią robić piękne przedmioty, np. z z żarówek zrobią bożonarodzeniowe Mikołaje, a zniszczone ubrania i koce wykorzystają do szycia maskotek. Prace rękodzielnicze sprawiają im wielką radość, dlatego w swoim i ich imieniu chciałem powiedzieć, że jesteśmy bardzo wdzięczni za taki dar serca – podkreśla ks. Stawicki.

Wśród przekazanych rzeczy są nie tylko materiały do wtórnego wykorzystania. Do Kalisza pojadą m.in. nowe żelazko i czajnik, noże kuchenne, ale i artykuły spożywcze, jak mąka i cukier.

– Te trafią do pracowni gospodarstwa domowego, w której nasi podopieczni uczą się gotować. Dzięki takim prezentom niektórych rzeczy nie musimy już kupować, więc zaoszczędzone pieniądze pomogą np. w organizacji spotkania integracyjnego – cieszy się ks. D. Stawicki.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content