Zakażony nauczyciel „Elektryka” miał kontakt z 300 uczniami. Szkoła na zdalnym nauczaniu
Wczoraj wieczorem okazało się, że jeden z nauczycieli „Elektryka” ma pozytywny wynik testu na COVID-19. Uczy w 18 klasach, miał bezpośredni kontakt z ok. 300 uczniami
– Wczoraj w porozumieniu z sanepidem powiadomiłem uczniów, żeby nie przychodzili dziś do szkoły i uczyli się zdalnie z domów. Chodziło o to, by ich chronić. A dzisiaj rano złożyłem dokumenty dotyczące przejścia na tryb zdalny – mówi „Tygodnikowi Krąg” Grzegorz Königsberg, dyrektor „Elektryka”.
W środę ok. godz. 20.00 okazało się, że zakażony jest jeden z nauczycieli. Uczy w 18 klasach, ma zajęcia w dwóch budynkach szkoły. Miał bezpośredni kontakt z ok. 300 uczniami. Sanepid prowadzi teraz wywiad epidemiologiczny. Po nim okaże się, ile osób wyląduje ewentualnie na kwarantannie.
– Jeszcze nie ma decyzji, jak długo potrwa w szkole zdalne nauczanie – podkreśla Königsberg. Zapadnie dzisiaj.
Dyrektor „Elektryka” jest zwolennikiem zdalnego czy stacjonarnego nauczania? – Jestem za modelem stacjonarnym, ale w bezpiecznych warunkach – tłumaczy. – Jego efektywność jest znacznie wyższa. Ale patrząc na bezpieczeństwo, jest oczywiście odwrotnie – nauczanie stacjonarne to jednak możliwość zakażeń. Nie ma w tych trudnych czasach idealnej opcji. Trzeba podejmować szybkie decyzje i reagować na bieżąco, bo dyrektor szkoły odpowiada za nauczycieli, uczniów, ale też w pewien sposób za ich rodziców czy dziadków.
- Agata Pałka ze srebrnym medalem w Pucharze Świata Seniorek - 20 marca 2024
- Bytom Odrzański: Rafał Hoszowski chce zostać burmistrzem - 15 marca 2024
- [REKLAMA] Jak PCOS wpływa na płodność kobiet? - 13 marca 2024