Mirocin Dolny: Powiat zleca badania odpadów na składowisku

Pracownicy starostwa po raz kolejny spotkali się z mieszkańcami, żeby omówić uciążliwości związane ze składowiskiem w Mirocinie Dolnym i znaleźć rozwiązanie problemów

Starostwo Powiatowe w Nowej Soli na początku czerwca przeprowadziło kilka kontroli w sprawie uciążliwych zapachów w Mirocinie Dolnym spowodowanych prowadzoną rekultywacją. Wicestarosta Waldemar Wrześniak spotkał się z przedstawicielem firmy, która prowadzi rekultywację i apelował o podjęcie działań minimalizujących zapachy jak np. mieszania kompostu z ziemią czy popiołem. Wniosek mieszkańców w tej sprawie starostwo skierowało również do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, który jest organem właściwym do podjęcia działań w temacie. Na składowisku była prowadzona także kontrola GIOŚ. Teraz trwa oczekiwanie na jej wyniki.

Uciążliwy zapach

Problem uciążliwego zapachu w okolicy składowiska w Mirocinie Dolnym to temat, który omawiany jest już od kilku miesięcy. Mieszkańcy skarżą się, że odór czuć codziennie i nie mogą normalnie funkcjonować. Wicestarosta Waldemar Wrześniak, członek zarządu Andrzej Staroszczuk, kierownik referatu ochrony środowiska Marzena Gruchacz-Grzybek spotkali się w środę 18 sierpnia z przedstawicielami Komitetu Społecznego Mieszkańców Mirocina Dolnego oraz radną powiatową z Kożuchowa Aliną Śmigiel, aby opowiedzieć o podjętych przez powiat działaniach.
– Po kontroli przeprowadzonej w czerwcu wynikało, że nie ma problemu ze smrodem. Ale on jest – mówił podczas spotkania jeden z mieszkańców.
– Nikt nie kwestionuje tego, że nie ma odoru. Kontrole odbywają się w różnych dniach, o różnych porach i przez różne organy. Akurat w dniach kiedy przeprowadzono kontrole uciążliwości odorowej nie wykazano – odpowiedział wicestarosta Wrześniak.
Przedstawiciele mieszkańców przyznali też, że nasilenie smrodu zależy od kierunku, w którym wieje wiatr, a także od temperatury powietrza.
– Może kontrola była w momencie, gdy wiatr wiał z drugiej strony. Ale jest to odczuwalne. Gdy dostaliśmy pismo od państwa byliśmy zszokowani, bo śmierdzi wokoło i codziennie – mówili.

Od 10 sierpnia trwa kontrola

Problem uciążliwego zapachu to nie jedyny temat, o którym dyskutowano. Podczas działań kontrolnych, WIOŚ stwierdził odpady niezgodne z decyzją Starosty. W ocenie eksperckiej w dwóch ciężarówkach znajdowała się rozdrobniona mieszanina odpadów wielkogabarytowych, co jest niezgodne z zapisami dokumentu przewozowego i zapisami w systemie BDO.
Mieszkańcy boją się, że ta mieszanina może zagrażać ich zdrowiu.
Marzena Gruchacz-Grzybek, kierowniczka Referatu Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa zaznaczyła, że zostaną przeprowadzone badania morfologiczne składowiska.
– Podjęliśmy decyzję o wszczęciu kontroli, która rozpoczęła się 10 sierpnia.

Będą rzetelne badania

Pracownicy starostwa kontrolują teren składowiska oraz dokumentację spółki. Ze składowiska zostaną również pobrane próby do badań laboratoryjnych. – Zgodnie z naszą z deklaracja z marca w budżecie Powiatu są zabezpieczone środki na ten cel. Wskazaniem firmy miała się zająć gmina Kożuchów, jednak do tej pory tego nie zrobiła. Dlatego teraz zrobimy to sami – dodaje Wrześniak.
Ile potrwa procedura? Dziś trudno to ocenić. Starostwo jest zobowiązane do przeprowadzenia procedury zgodnie z przepisami, aby organ wyższej instancji nie miał podstaw do uchylenia decyzji. Wszystko zależy również od tego, w jakim terminie wyznaczone laboratorium będzie wstanie udostępnić wyniki.
– Rozumiem państwa obawy. Wszystkim nam zależy na tym, żeby ta rekultywacja przebiegała prawidłowo i jak najszybciej się skończyła. Zapewniam, że tak jak do tej pory mieszkańcy będą otrzymywali wszelkie informacje dotyczące prowadzonych przez nas działań – mówił Wicestarosta Wrześniak.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content