Licytacje dla walczącego Misia. Możesz pomóc małej Amelce

Amelka Łukaszun walczący misiu ze złą artrogrypozą” – pod takim hasłem na Facebooku odbywają się licytacje dla chorego dziecka. – Zachęcam do pomocy dziewczynce – mówi Marta Zatwarnicka, która przyjaźni się z rodzicami Amelki

O Amelce, która cierpi na rzadkie schorzenia rąk i nóg, napisaliśmy przed rokiem. Od samego początku jest rehabilitowana codziennie ze względu na obniżone napięcie mięśniowe i przykurcze nadgarstków. – Dwa, a nawet trzy razy dziennie mamy rehabilitację. Jedna jest na NFZ i trwa maksymalnie 30 minut, a resztę realizujemy za własne pieniądze, prywatnie w Zielonej Górze. Jeżeli chodzi o leczenie, to wszystko odbywa się także przez kliniki prywatne. Jest jedyny szpital specjalistyczny w Krakowie, do którego bardzo trudno się dostać. Ale nie poddajemy się i walczymy o jej zdrowie – mówił wtedy Paweł Łukaszun, tata Amelki.

Przed nią znowu trudny czas. Wczesną wiosną będzie miała operację obu stóp. Jej koszt to 18 tysięcy euro.

Dziewczynka i jej rodzice mają bardzo silną drużynę wsparcia. Pomaga im zarówno w realu, jak i wirtualnie. Na Facebooku jet grupa pod nazwą „Amelka walczący misiu ze złą artrogrypozą”. – Wystawiamy tam rzeczy i fanty, które otrzymujemy od ludzi chcących pomóc. Kwota wylicytowana za dany przedmiot trafia przelewem na stronę zbiórki dla Amelki na portalu Siepomaga – informuje Marta Zatwarnicka, która działa pomocowo na rzecz Amelki.

Jest prowadzona także zbiórka grosików, które na dziś można przynosić do marketu Dino przy ul. Makowej 7 w Nowej Soli lub Dino w Modrzycy przy Handlowej 2.

– W najbliższym czasie będą umieszczane puszki, do których również będzie można wrzucić groszówki. Na stronie Amelki będzie podana informacja, gdzie dokładnie staną takie puszki. Zbieramy cały czas fanty i zachęcamy innych do pomocy. Zarówno w sprawie grosików, jak i fantów, można się z nami kontaktować poprzez grupę na Facebooku – dodaje Zatwarnicka.

Jeśli możecie – pomóżcie!

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content