Wyjątkowy wieczór z muzeum i biblioteką [ZDJĘCIA]

Za nami Nowosolska Noc w Muzeum i w Bibliotece, która odwiedzającym dała ogromny zastrzyk lokalnej historii i kultury. Sąsiedztwo obu instytucji tylko wzbogaca wydarzenie i ma być jeszcze szerzej wykorzystywane w kolejnych edycjach

Tegoroczna edycja corocznego wydarzenia okraszono tytułem Nowosolskiej Nocy w Muzeum i w Bibliotece. W tym roku Nowa Sól obchodzi 280. rocznicę nadania praw miejskich i 460. rocznicę powstania osady warzelników. Dlatego organizatorzy chcieli uczcić te jubileusze i pokazać, co nowosolanie robią dla miasta w aspekcie kulturalnym.

Wydarzenie otworzyło rozstrzygnięcie konkursu skierowanego do dzieci „Moja, Twoja, Nasza Biblioteka”. Jego laureatami zostali Jan Musiejkiewicz (kategoria praca plastyczna), Wiktoria Bitner (kategoria komiks) i Oliwier Woźniak (kategoria: fotografia). To był przedsmak tego, co przygotowali organizatorzy.

Świetne wystawy Graszki i Wojtasika

Tematyka ekspozycji miała charakter mocno lokalny i pokazywała m.in. twórczość znanych i docenianych nowosolan. Tak było choćby w przypadku Grażyna Graszki, która gdyby nie była artystką, być może byłaby… chodziarką. Codziennie przemierza miasto obserwując detale architektoniczne, bryły budynków i szerokie kadry, które później stanowią motywy jej pracy malarskiej i tworzonych makiet.

W piątek zwiedzający, którzy licznie przyszli na wernisaż prac Graszki, mogli zobaczyć  precyzyjnie wykonane makiety architektury Nowej Soli, ale także obrazy, w których detale – zabytkowe sztukaterie, rzeźby, płaskorzeźby z nowosolskich ulic, parków czy cmentarzy – układają się w kompozycje powstałe w twórczej wyobraźni artystki.

Duża frekwencja towarzyszyła także wernisażowi wystawy „Nowa Sól – miasto nad Odrą. Dwa brzegi w obiektywie Jana Wojtasika”. Autor za pośrednictwem zdjęć przeprowadził uczestników wernisażu z pięknej dzielnicy portowej na drugą stronę Odry. – Na lewym rozgościło się miasto, dla natury została druga strona. Przed wiekami Odra tam bardzo meandrowała, na brzegu tworzyły się przepiękne kształty. Przyroda ma to do siebie, że to, co widzimy rano, inaczej wygląda w południe, a już zupełnie inaczej, zjawiskowo, wygląda zwłaszcza wieczorem – dodał Wojtasik, którego zdjęcia podziwiała spor grupa odbiorców.

Duża frekwencja

Cały wieczór z bibliotekarzami i muzealnikami miał także charakter wyjątkowy. Organizatorzy szacują, że w wydarzeniu wzięło udział ok. 500 osób. Połączenie sąsiedzkich sił po raz kolejny okazało się strzałem w dziesiątkę – W kolejnych latach chcemy tę formułę przygotowywaną przez dwie instytucje rozszerzać, bo to się sprawdza. Widać, że trafiamy do konkretnej grupy odbiorców. To jest naturalne, żeby ludzie przemieszczali się między jedną częścią obiektu a drugą, korzystając także z Ogrodu Sztuk, w którym na koniec przepiękny koncert zagrał Big Band Nowosolski – mówi Tomasz Andrzejewski, dyrektor nowosolskiego muzeum.

– Gorąco dziękujemy przede wszystkim naszym gościom, ale także instytucjom wspierającym. Bez was nie byłoby tego sukcesu – dodaje dyrektor Andrzejewski.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content