Działali lokalnie po raz siódmy

Projekty sportowe, prozdrowotne, kulturalne i rozwijające umiejętności artystyczne, ale też drobne inwestycje w infrastrukturę przestrzeni publicznej – takie dominowały w ostatniej edycji programu Działaj Lokalnie, który podczas uroczystej gali podsumowano w poprzednim tygodniu

Włodarze gmin, fundatorzy Fundacji Porozumienie Wzgórz Dalkowskich, a przede wszystkim grantobiorcy i realizatorzy społecznych projektów zebrali się w pięknej sali domu kultury w Gościeszowicach (gmina Niegosławice), żeby podsumować siódmą na naszym terenie edycję programu Działaj Lokalnie (w kraju już 10.)

Przypomnijmy, że jest to inicjatywa Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, w której zrealizowaniu pomaga Akademia Rozwoju Filantropii. Bezpośrednio w danych regionach odpowiadają za nią ośrodki Działaj Lokalnie, wśród nich m.in. FPWD z Nowego Miasteczka. DL na wzgórzach obejmuje 12 gmin, w tym Otyń, Nowe Miasteczko i Kożuchów.

Po przywitaniu gości prezes Fundacji Tadeusz Walkowiak oddał głos Bożenie Skoczeń, koordynatorce DL.

– Program zaczął się u nas w 2012 roku dość nieśmiało, bo od 28 złożonych wniosków i 15, które otrzymały wsparcie. Potem te liczby rosły. W tym roku po pierwszej selekcji 43 pomysły przeszły do drugiego etapu oceny, a finalnie dofinansowaliśmy 27 wniosków łączną kwotą 202,3 tys. zł – mówiła B. Skoczeń.

Podsumowywane na gali siódme DL objęło ponad 2,5 tysiąca osób, które brały udział w najróżniejszych spotkaniach kulturalnych, edukacyjnych i integracyjnych. Na w sumie 1034 godziny takich spotkań przypada również wiele warsztatów i spotkań roboczych dotyczących inwestycji w przestrzeń publiczną. A we wszystkim udział miało 364 wolontariuszy, bez których żadnego z projektów nie udałoby się przeprowadzić.

– Sporo było pomysłów nowych, ale też takich, które były inspirowane działaniami sąsiadów, ponieważ w DL właśnie o to chodzi, żeby propagować dobre praktyki i wymieniać się doświadczeniami – podkreślała koordynatorka programu.

Jego rolę docenia Danuta Wojtasik, burmistrz Nowego Miasteczka. – DL rozruszał społeczeństwo na terenie naszej gminy. Zwykle grupy nieformalne korzystające z użyczonej osobowości prawnej od tego programu zaczynają swoją działalność, a potem rejestrują stowarzyszenia – mówiła na gali D. Wojtasik.

Wśród różnorodnych projektów ostatniej edycji były m.in. akcje patriotyczne, propagowanie folkloru, pomoc niepełnosprawnym, zajęcia ruchowe, integracje międzypokoleniowe, warsztaty artystyczne czy też budowanie takich miejsc, jak np. do gry w minigolfa.

Na terenie powiatu nowosolskiego działała m.in. grupa nieformalna z Kożuchowa, która zrealizowała program „Piłkę chwytamy, w siatkówkę pogramy” (we współpracy z Koroną Kożuchów). – Zamontowaliśmy na terenie kąpieliska siatkę, dzięki której piłka nie będzie już w czasie meczów siatkówki plażowej wpadać do wody, a do tego rozegraliśmy dwa turnieje. Dzięki tej zmianie i poprzednim inwestycjom w to miejsce boisko spełnia odpowiednie standardy. Pomysłów nam nie brakuje, dlatego będziemy próbować pozyskiwać kolejne środki z DL – zapowiada Ireneusz Drzewiecki, pomysłodawca projektu.

Także na terenie tej gminy z DL skorzystali strażacy ochotnicy ze Studzieńca, którzy wśród dzieci i młodzieży przeprowadzili szereg akcji edukacyjnych z ochrony przeciwpożarowej i ratownictwa medycznego. – Mieliśmy prawie 30 uczestników w wieku między 10 a 18 lat, jak na miejscowość liczącą ok. 800 mieszkańców to jest bardzo dużo. 4 tys. zł, które otrzymaliśmy, były dla nas kapitalnym impulsem do rozwoju, a realizacja projektu przerosła nasze oczekiwania – cieszy się Adrian Michalak z OSP. – Projekt został zakończony, ale uczestnicy chcą się dalej spotykać i sami mają pomysły na nowe działania. Wiemy, że będzie u nas powstawać Centrum Aktywizacji Społecznej z plenerową siłownią, więc może w tym kontekście stworzymy wniosek do następnej edycji DL. Jak ludzi nie zabraknie, to wszystko się uda – dodaje.
W gminie Otyń pierwszy raz po środki programu sięgnęło reaktywowane w marcu ubiegłego roku Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Otyńskiej, które zaprosiło mieszkańców do udziału w rajdach rowerowych – jednego współfinansowanego przez urząd marszałkowski i dwóch z programu DL.

– Innego wsparcia niż ze Wzgórz nie mieliśmy, dlatego w żadnym wypadku nie było to dla nas mało. Pieniądze nie poszły na marne, a podsumowanie jest dokładnie takie, jak napisaliśmy we wniosku: cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie – cytuje Andrzej Ławniczek z Bobrownik.

W drugim rajdzie wzięło udział ponad 100 osób. W czasie przejazdu rowerzyści zatrzymali się m.in. w Ługach i poznali historię najstarszego kościoła w gminie Otyń. – Mieszkam tu 10 lat, ale nie miałem takiej wiedzy. O ile przy pierwszym rajdzie trochę się uczyliśmy, to trzeci wyszedł nam już świetnie – zaznacza członek stowarzyszenia Marcin Urbanowski. – Chciałbym podziękować pani Bożenie Skoczeń, bo bez jej pomocy na pewno by nam się nie udało. W marcu spotykamy się na zebraniu sprawozdawczym i wspólnie zdecydujemy, co będziemy robić dalej, bo pomysłów jest tyle, ilu naszych członków – dodaje.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content