Budżet nie jest z gumy

– Po kolei wychodzimy z zadaniami coraz dalej za Otyń. Budżet wynika z wielu spraw i nie jest z gumy, a kołdra jest jedna – mówiła burmistrz Barbara Wróblewska do radnych opozycji przed tym, jak rada zabrała się za głosowanie nad uchwałą budżetową na rok 2019

Na czwartkową sesję gminy Otyń przyjechał Grzegorz Potęga, radny Sejmiku wojewódzkiego i mieszkaniec Niedoradza.

– Gratuluję osiągniętego rezultatu w wyborach, wierzę, że przyczynicie się do lepszego życia mieszkańców. Wasz głos, wasz mandat, ma znaczenie. Gratuluję również burmistrz Barbarze Wróblewskiej i życzę, żeby druga kadencja mijała zgodnie z przyjętymi planami i wykorzystaniem pomysłów wynikających z merytorycznej pracy rady – mówił G. Potęga, dla którego praca w radzie gminy w latach 1998-
-2002 była, jak sam powiedział, samorządową szkołą podstawową.

Radny Sejmiku złożył deklarację służenia gminie pomocą oraz podziękował mieszkańcom, którzy przyczynili się do uzyskania przez niego mandatu w Sejmiku. Deklaracja ucieszyła burmistrz Barbarę Wróblewską. – Powinniśmy być dumni, że mamy swojego radnego tam, gdzie dzielą środki. Dziękujemy, że pan tu jest i deklaruję współpracę. W nowym roku albo ja będę u pana, albo pan u nas. Chcę, żebyśmy wspólnie działali dla dobra mieszkańców – mówiła burmistrz.

Najważniejszym punktem obrad było podjęcie uchwały budżetowej na rok 2019. Zanim do tego doszło, radni zadawali pytania. Zaczął Marcin Urbanowski, którego interesowało, o ile zwiększone będzie dofinansowanie do przebudowy ul. Emilii Plater w Modrzycy i drogi w Zakęciu. Burmistrz wyjaśniła, że na dziś nie ma jeszcze oficjalnych decyzji, co do wysokości wsparcia z województwa w kontekście Modrzycy ani tym bardziej o Zakęciu, które jest na liście rezerwowej zadań drogowych. W odpowiedzi M. Urbanowski zasugerował, żeby ewentualną nadwyżkę przeznaczyć np. na budowę ścieżki rowerowej z Niedoradza do Otynia.

– Powinien pan wiedzieć, że to droga powiatowa i że jest koncepcja takiej ścieżki, jednak niegospodarnością byłoby przeznaczenie tylko z naszego budżetu ok. 3 mln zł na jej budowę. Większość inwestycji, jakie wykonujemy, jest prowadzonych przy dużym udziale środków zewnętrznych – mówiła B. Wróblewska.

Głos zabrał Wiesław Januszewicz, który był już radnym w przeszłości, a w latach 2010-14 przewodniczył radzie. Radny wyliczył wiele z punktów budżetu wypytując o zasadność kwot w paragrafach dotyczących np. transportu, płac urzędników czy oświetlenia. Ironizował na temat zmniejszenia kwoty przeznaczonej na szkolnictwo. Wytknął też, że plan nie uwzględnia inwestycji np. w Ługach, Czasławiu czy Bobrownikach, a metodę pisania budżetu określił księgowością kreatywną.

Przeciwko takiemu podejściu zaprotestowały Marta Szczotka, Iwona Przygrodzka i Izabela Flasińska. Radne zwracały uwagę, że W. Januszewicz ma wątpliwości, ale jednoześnie nie uczestniczył w komisjach, na których układano budżet.

– Nikogo nie krzywdzimy. Wiem, że może mieć pan wątpliwości, ale przez cztery lata wiele się zmieniło. Musiałby pan porównać to, co robiliśmy przez cztery lata. W mijającym roku na inwestycje wydaliśmy ponad 9 mln zł, w poprzednim 8 mln. Po kolei wychodzimy z zadaniami coraz dalej za Otyń. Budżet wynika z wielu spraw i nie jest z gumy, a kołdra jest jedna. Do tej pory była w radzie zgoda i dobrze by było, jakbyście panowie uczestniczyli w komisjach – odpowiadała burmistrz zwracając się nie tylko do radnego Januszewicza.

Pytania miał też trzeci z radnych klubu Niezależni – Robert Kowalewicz. – Już raz ktoś utopił pieniądze budując przystań w Bobrownikach, a teraz przeznaczamy 523 tys. zł na ścieżki rowerowe. To ostateczna kwota? Ścieżka nie będzie służyć mieszkańcom, a jedynie stanie się obwodnicą, przez którą inni będą omijać Otyń – komentował.

– Do projektu przystępowaliśmy już trzy lata temu. Nasz koszt miał być na poziomie 600 tys. zł, ale ostatecznie będą to 523 tys. Inwestycje prowadzi powiat nowosolski, głównie z udziałem zewnętrznego dofinansowania – przypomniała skarbnik Krystyna Nadolska.

– Nie wiem, o jakiej pan obwodnicy mówi. Gdy decydowaliśmy się wejść w projekt ścieżek, braliśmy pod uwagę, że ma on bardzo duże dofinansowanie (łączny koszt to prawie 17 mln zł, a długość ścieżki to 48 km, dop. red.). Głównie chodziło nam o niepowtarzalną okazję naprawy historycznego mostu w Stanach, bo jak nie teraz, to już nigdy. W naszej gminie zyskamy 6 km ścieżek zamiast nieużytecznego, niemożliwego do reaktywacji torowiska – argumentowała burmistrz.

W czasie głosowania na sali obecnych było 13 radnych. 11, w tym W. Januszewicz, wcisnęło przycisk „za”, dwóch – M. Urbanowski i R. Kowalewicz, się wstrzymało.

 

Plan budżetowy
Otynia na 2019 rok

Dochody – 35,3 mln zł
Wydatki ogółem – 35,2 mln zł, w tym wydatki majątkowe (inwestycje) – 9,4 mln zł
Nadwyżka budżetowa – 24,9 tys. zł
Główne wydatki majątkowe:
Dokumentacja sieci wodociągowej i kanalizacyjnej pomiędzy ul. Polną i Ogrodową w Otyniu – 90 tys. zł;
Budowa sieci wodociągowej i kanalizacyjnej pomiędzy ul. Polną i Ogrodową w Otyniu – 150 tys. zł;
przebudowa ul. Emilii Plater w Modrzycy wraz z oświetleniem i odwodnieniem – 4,9 mln zł;
budowa drogi gminnej w Zakęciu wraz z oświetleniem i odwodnieniem – 3,3 mln zł;
dotacja dla powiatu na dofinansowanie projektu ścieżek rowerowych – 523 tys. zł;
dokumentacja rozbudowy i adaptacji budynku zakupionego od PKP dla celów Gminnego Centrum Kultury – 81 tys. zł;
wyposażenie, dokumentacja adaptacji i adaptacja obiektu na Dom Opieki – 50 tys. zł;
budowa i doposażenie placów zabaw i siłowni zewnętrznych – 150 tys. zł.

Fundusz sołecki – 189,5 tys. zł.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content