Mistrzostwa Świata: Oliwer Domińczak i Jan Majos bez medalu

Zawodnicy Legionu Głogów wystartowali na imprezie rangi mistrzowskiej w muaythai w Tajlandii. Oliwer Domińczak i Jan Majos niestety pożegnali się z turniejem przed strefą medalową. W poprzedniej edycji Martyna Kierczyńska wywalczyła srebrny medal. Jak było tym razem? – W tym roku nasza zawodniczka nie przegrała jeszcze żadnej walki i postaramy się, żeby taki stan rzeczy utrzymał się jak najdłużej – mówił przed pierwszym pojedynkiem Martyny Maciej Domińczak, trener Legionu

Młodzieżowe Mistrzostwa Świata Muaythai odbywały się w Bangkoku, stolicy Tajlandii. Legion Głogów, w którym trenuje dużo bytomian, reprezentuje troje zawodników – Jan Majos, Oliwer Domińczak i Martyna Kierczyńska. Przypomnijmy, że Kierczyńska i O. Domińczak to zeszłoroczni medaliści Mistrzostw Świata. Martyna zdobyła srebro, Oliwer brąz.

– Przygotowania do tej imprezy trwały długo, ale musiało tak być, bo na te mistrzostwa przyjeżdżają najlepsi z najlepszych z całego świata i wszyscy są bardzo zmotywowani, żeby wygrać tyle, ile się da – mówił Maciej Domińczak, trener Legionu.

O. Domińczak i Majos w tym roku nie zdobyli medali. – A wszystko zaczęło się dobrze. Oliwer w pierwszej walce pokonał reprezentanta Zjednoczonych Emiratów Arabskich i pozostała mu jedna walka, żeby dostać się do strefy medalowej. Tę walkę stoczył z Kazachem, tym samym, który rok temu uniemożliwił Oliwerowi wejście do finału. I tym razem Kazach okazał się lepszym zawodnikiem w ringu i to on dalej będzie piął się w drodze po złoto. Jan Majos już w pierwszej walce trafił na reprezentanta gospodarzy. Niestety, w przypadku tej walki można powiedzieć, że wygrać z Tajem, to tak samo jak wygrać z Chińczykiem w ping-ponga. Oni robią to praktycznie od zawsze, jak tylko stają dwoma nogami na ziemi, to już zaczynają kopać. Janek mimo usilnych starań nie miał większych szans na wygraną. To oczywiście nie oznacza, że z Tajami nie można wygrać i pokazała to chociażby rok temu Martyna Kierczyńska – zaznaczył trener Legionu.

No właśnie – Martyna Kierczyńska na poprzedniej edycji imprezy zdobyła Wicemistrzostwo Świata, jak wspomnieliśmy wcześniej. – Martyna to teraz nasza ostatnia nadzieja i już jutro (rozmawiamy w niedzielę wieczorem – dop. red.) to ona rozpocznie swoją walkę o najwyższe trofeum. W tym roku nasza zawodniczka nie przegrała jeszcze żadnej walki i postaramy się, żeby taki stan rzeczy utrzymał się jak najdłużej – podkreślał M. Domińczak.

Ostatecznie Kierczyńska wywalczyła srebrny medal, o czym pisaliśmy tutaj.

Do tematu wrócimy.

Mateusz Pojnar
Latest posts by Mateusz Pojnar (see all)
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content