Obiecujący początek

Bardzo dobry start Arki Nowa Sól w IV lidze. Bilans nowosolan po dwóch kolejkach wyglądał tak: dwa mecze, dwa zwycięstwa, pięć strzelonych bramek, zero straconych. W środę 15 sierpnia Arka grała u siebie z Cariną Gubin. – Dobrze przedstawiliśmy się Carinie, Bogu dzięki i chłopakom, że 3:0 udało nam się wygrać. Cieszy to, że znowu nie straciliśmy nic z tyłu i znowu strzeliliśmy bramki – mówi Adam Pojnar, zawodnik Arki, który po latach spędzonych w Amatorze Bobrowniki wrócił na stare śmieci

Arka Nowa Sól – Carina Gubin 3:0 (2:0)

Bramki: Lewicki 15’ (k) i 68’, Zawojek 37’

Arka: Krajewski – Rytwiński, Pojnar, Rozynek, Dębiczak (68’ Reus), Nazar (63’ Tkacz), Lewicki (80’ Walter), Wilczyński, Nitka (ż)(62’ Marek Lewandowski), Ajryś, Zawojek (85’ Kieroński)

Nowosolanie wystartowali doskonale w sezonie 2018/2019 IV ligi. W 1. kolejce pokonali na wyjeździe Polonię Słubice 2:0. W środę 15 sierpnia rozegrali kolejną serię gier. Tym razem u siebie podejmowali Carinę Gubin. Dawno na trybunach nie było tylu kibiców. Wszystko za sprawą połączenia Amatora Bobrowniki i Arki.

Wielu chciało zobaczyć, jak teraz zaczyna funkcjonować drużyna.

W 10. minucie Jakub Dębiczak uderzał groźnie z rzutu wolnego, ładnie zakręcił przy tym uderzeniu, piłkę na róg zbił Wojciech Kaczmarek, golkiper Cariny. Trzy minuty później Kaczmarek z łatwością złapał uderzenie z dystansu Patryka Zawojka. W 15. musiał już skapitulować. Dębiczak wrzucał w pole karne, a ręką zagrał obrońca gości. Karnego na bramkę bez żadnych kłopotów zamienił Gracjan Lewicki.

W 25. z lewej nogi po ziemi uderzył Dariusz Nazar, Kaczmarek wyciągnął się jak struna – a warunki fizyczne ma niesamowite, chłop jest wysoki jak dąb – i zażegnał niebezpieczeństwo. Potem sygnał ostrzegawczy dla Arki – główkował Łukasz Chodyga, Przemysław Krajewski miał utrudnione zadanie, bo piłka po drodze jeszcze mu skozłowała, ale uchronił nowosolan przed stratą gola. Carina miała wtedy fajny fragment w meczu, grała przede wszystkim odważniej, na więcej pozwalali jej też podopieczni trenera Grzegorza Kopernickiego, którzy oddali inicjatywę. Ireneusz Butowicz w 33. zszedł na lewą nogę i oddał strzał, który Krajewski odbił na róg.

W 37. bardzo dobrą wrzutkę ze stałego fragmentu Pawła Wilczyńskiego wykorzystał Zawojek strzelając głową na 2:0. W końcówce pierwszej części groźny strzał z woleja obronił jeszcze bramkarz Arki.

W 54. Nazar po zamieszaniu po rzucie rożnym kopnął piłkę tak, że ta poszybowała nad celem. Jarosław Miś, szkoleniowiec Cariny, próbował coś zmieniać, robić na boisku roszady, ale Carina nie potrafiła strzelić gola kontaktowego. To nie znaczy, że nie próbowała. W 59. minucie Butowicz przymierzył w kierunku dalszego słupka – chybił.

Decydujący cios zespół z Nowej Soli zadał w 68. minucie. Po szybkiej kontrze Zawojek wyłożył piłkę jak na tacy Lewickiemu i napastnik Arki nie pomylił się, dołożył deską na 3:0.

Arka Nowa Sól zasłużenie pokonała beniaminka z Gubina 3:0.

Korona Kożuchów w 2. kolejce przegrała ze Spójnią Ośno Lubuskie 0:2, a Odra Bytom Odrzański wygrała 4:2 z Lubuszaninem Drezdenko. Gole dla bytomian strzelali: dwie Gawlik, Olczyk i Maciej Konsewicz.

W ubiegłą sobotę nasze kapele grały następną, 3. kolejkę IV ligi. Więcej o tych meczach na str. 39.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content