Modrzycy strzelać nie kazano [ZDJĘCIA]
Tą legendarną frazą z Mickiewicza Ryszard Dębski, opiekun Modrzewia Modrzyca, podsumowuje mecz z Pogonią Wschowa w ramach klasy B. Modrzew przegrał u siebie 1:2, mimo że przez lwią część drugiej połowy miał przewagę jednego zawodnika
Modrzew Modrzyca – Pogoń Wschowa 1:2 (0:2)
Bramka: Jurczak 84’ (s)
B-klasa wystartowała w ostatni weekend sierpnia. Modrzew na inaugurację zremisował w Kiełczu 3:3.
W ubiegłą niedzielę w drugiej serii gier nasi zawodnicy przywitali nowy sezon na boisku w Modrzycy. Goście ze Wschowy na początku meczu oddali kilka strzałów ze stałych fragmentów gry, wtedy jeszcze do siatki nie wpadało. Modrzew próbował coś konstruować, brakowało ostatniego zagrania albo po prostu skuteczności w ofensywie.
Pierwszy poważny sygnał ostrzegawczy wysłali przyjezdni w 21. minucie. Tomasz Kałużny wyszedł sam na sam z Szymonem Prosukiem, bramkarz z Modrzycy zachował się doskonale, poczekał na ruch napastnika Pogoni i obronił jego strzał. Później mieliśmy odpowiedź gospodarzy – w kierunku dalszego słupka mierzył Bartłomiej Walczak, zbił uderzenie golkiper.
Ta sytuacja zemściła się na naszych w 29. minucie, kiedy Mikołaj Drzewiecki trafił na 1:0 dla Wschowy…
Musieliśmy gonić.
A kolejne szanse, by podwyższyć, mieli rywale. Na szczęście dla nas dwie niewykorzystane, choć idealne. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Pogoń na 2:0 trafiła w 43. minucie, bramkę do szatni strzelił Kałużny.
W drugiej połowie kolejną żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostał piłkarz ze Wschowy i Pogoń musiała kończyć mecz w dziesiątkę. To – tak się wydawało – miało być wodą na młyn dla naszych. Nie było. Nie tworzyliśmy sobie zbyt wielu sytuacji.
W 72. minucie po rogu setkę miał Kamil Wnuk, źle trafił w piłkę, a dobitka Krzysztofa Połchowskiego również nie znalazła powodzenia. Następnie strzał Walczaka fenomenalnie wybronił bramkarz ze Wschowy.
Nadzieję przyniosła 84. minuta – Jurczak główkował we własnej szesnastce, złapał na wykroku swojego bramkarza i go przelobował. Kibice w Modrzycy liczyli, że po tym samobóju gospodarze pójdą za ciosem i wyrównają. Tak się niestety nie stało.
– Nam strzelać nie kazano – nawiązuje do historycznych dla polskiej literatury wersów Ryszard Dębski, opiekun Modrzewia Modrzyca. – Pierwsza połowa była mimo wszystko lepsza w naszym wykonaniu. Mieliśmy swoje sytuacje, nie wykorzystaliśmy ich. Oni w pierwszej części zrobili dwie kontry i strzelili dwa gole. W drugich 45 minutach mieliśmy przewagę jednego zawodnika, ale albo brakowało ostatniego podania, albo nie trafialiśmy z metra. Kadrowo u nas jest tak, jak widać. Gramy tym samym zespołem, co w poprzednim sezonie, wrócili też niektórzy starsi zawodnicy. Dwóch odeszło – Gotowiec do Bobrownik i Damian Żelazowski – też do Amatora. W sumie jest 28 zarejestrowanych zawodników, a w meczu miałem tylko czterech na ławce. Praca, końcówka okresu wakacyjnego robią swoje. Nie gramy o nic szczególnego, po prostu chcemy pograć. Musimy się przełamać, bo mamy sytuacje, ale nie strzelamy. Trzeba podkreślić, że bramkarz to nasz najmłodszy zawodnik, ale wybronił nam trzy-cztery sytuacje. Warto go pochwalić.
Wyniki 1. kolejki klasy B:
Amator Bobrowniki – pauza
Topola Łupice – Zorza Nowe Żabno 1:7
Thrash Attack Lipiny – Cuprum Czciradz 1:2
Piast Parkovia Trzebiechów – MKS II Nowe Miasteczko 5:1
Polonia Kiełcz – Modrzew Modrzyca 3:3
Pogoń Wschowa – Sparta Sława 5:0
Wyniki 2. kolejki:
Sparta Sława – pauza
MKS II Nowe Miasteczko – Polonia Kiełcz 1:5
Cuprum Czciradz – Piast Parkovia Trzebiechów 1:1
Zorza Nowe Żabno – Thrash Attack Lipiny 9:2
Amator Bobrowniki – Topola Łupice 3:1
1. Zorza | 2 | 6 |
2. Pogoń | 2 | 6 |
3. Piast | 2 | 4 |
4. Cuprum | 2 | 4 |
5. Polonia | 2 | 4 |
6. Amator | 1 | 3 |
7. Modrzew | 2 | 1 |
8. Sparta | 1 | 0 |
9. Thrash Attack | 2 | 0 |
10. Topola | 2 | 0 |
11. MKS II | 2 | 0 |
- Pantera ze złotym medalem - 7 kwietnia 2024
- Seniorzy nie dali się oszukać - 3 kwietnia 2024
- Agata Pałka ze srebrnym medalem w Pucharze Świata Seniorek - 20 marca 2024