Kujawa i Orliński napędzili resztę

W sporcie ważni są liderzy drużyn. Takimi byli w sobotę w barwach Trójki Dariusz Kujawa i Maciej Orliński. M.in. dzięki ich dobrej grze nowosolanie pokonali pewnie na wyjeździe Oławę. Teraz mecz u siebie z Brzegiem. – Będziemy się starać znów dostarczyć kibicom dużo emocji. Myślimy pozytywnie – mówi przed tym spotkaniem trener Bronisław Maly

Moto-Jelcz Oława – Trójka Nowa Sól 23:33 (11:17)

Trójka: Rapiejko, Florczak (2 bramki), Marciniak (3), Szymczyszyn, Bortnowski (2), Orliński (11), Kowalski (5), Jaskółka, Kujawa, Lisiewicz (5), Ceglarz, Paszkiewicz (2), Hajnysz (2), Krempa (1)

Po wygranej u siebie ze Startem Konin, czerwoną latarnią II ligi, szczypiorniści Trójki Nowa Sól mogli z optymizmem patrzeć na spotkanie z Oławą, która w tabeli przed tą kolejką była na 11. miejscu. Zresztą po 15. serii gier nadal okupuje 11. plac, ale swojego dorobku punktowego nie powiększyła.

– Pierwsze pięć-sześć minut meczu było na rozpoznanie, szliśmy z Oławą bramka za bramkę – mówi Bronisław Maly, trener Trójki. – I do 11. minuty albo my, albo oni mieli przewagę jednej bramki. Przy stanie 7:6 dla nas zdobyliśmy pięć bramek pod rząd prowadząc już 12:6. Oławianie mieli wtedy przestój w grze. Później utrzymał się stan bramka za bramkę. Byliśmy w tamtym okresie skuteczni w kontrataku, jednocześnie bardzo mądrze graliśmy w ataku pozycyjnym, co dało efekt – wygrywaliśmy do przerwy 17:11. Łącznie w tym meczu, co podkreślił trener Zbyszek Malaczewski, zrobiliśmy 15 skutecznych kontr.

Ostatecznie po 60 minutach Trójka zwyciężyła 33:23.

Trener Maly zaznacza, że na pochwałę zasługuje cały zespół, ale z bardzo dobrej strony pokazali się liderzy Trójki – w bramce Dariusz Kujawa, który zagrał rewelacyjne spotkanie, a w polu Maciej Orliński. – W piłce ręcznej ważne jest to, żeby liderzy spełniali swoje zadania. Moim marzeniem było, żeby w tym zespole był lider w bramce, lider w obronie i playmaker. W sobotę Darek był zdecydowanie liderem, miał 53 procent skuteczności w interwencjach. To też było oczywiście efektem dobrej, zaangażowanej obrony. Potem objawił się lider w postaci Maćka Orlińskiego, zdobył aż 11 bramek. Jak ma się takich zawodników, wszyscy inni od razu się napędzają. Każdy członek zespołu dołożył swoją cegiełkę. W drugiej połowie musieliśmy zmieniać, bo nie da się grać na takich obrotach, tak biegać, przez cały mecz. Gdybyśmy byli bardziej skoncentrowani czy nie zmienialibyśmy się tak często, może wynik byłby wyższy, ale nie o to chodzi – ważne jest to, żeby wszyscy byli na boisku i zbierali doświadczenie. Tak buduje się drużyna.

Następny mecz Trójka zagra u siebie. W sobotę o godz. 19.00 w hali przy ul. Botanicznej zmierzymy się z SKS Orlik Brzeg. Ten zespół, podobnie jak Trójka, również jest po przebudowie. Poprzedni sezon miał słaby, teraz jest na wysokim czwartym miejscu w tabeli. – Trenerem został tam jeden z zawodników Orlika, wspomagają ich też piłkarze ręczni z Grodkowa i całej Opolszczyzny – ci, którzy nie łapią się w Gwardii Opole. To jest groźny zespół. My budujemy się cały czas mentalnie, ostatnie dwa zwycięstwa sprawiły, że mamy tyle samo punktów co dziewiąta Legnica. Tanio skóry nie sprzedamy. Będziemy się starać znów dostarczyć kibicom dużo emocji. Myślimy pozytywnie – puentuje trener nowosolskich szczypiornistów.

15. kolejka:

LKS OSiR Komprachcice – EUCO-UKS Dziewiątka Legnica 21:32

UKS Lider Swarzędz – MKS Żagiew Dzierżoniów 23:31

UKS GOKiS Kąty Wrocławskie – Stowarzyszenie Piłki Ręcznej Bór Oborniki Śląskie 28:29

Śląsk Wrocław Handball Team – MKS Tęcza Kościan 30:30 (3:4)

SKF KPR Sparta Oborniki – TS Zew Świebodzin 22:26

SKS Orlik Brzeg – SSRiR Start Konin 34:19

1. Oborniki Śląskie	15	42
2. Kąty Wrocławskie	15	36
3. Dzierżoniów	15	36
4. Brzeg	15	32
5. Kościan	15	29
6. Świebodzin	15	23
7. Wrocław	15	23
8. Oborniki	15	22
9. Legnica	15	18
10. Nowa Sól	15	18
11. Oława	15	12
12. Komprachcice	15	11
13. Swarzędz	15	10
14. Konin	15	3