Arka na fali. Wskoczyła na fotel lidera [DUŻO ZDJĘĆ]

Nowosolanie pokonali w sobotę u siebie zespół z Konotopu 4:0. Po czterech kolejkach Arka ma 12 punktów. Tyle samo co Promień, ale z lepszym bilansem bramek. Trener Mieczysław Sobczak studzi jednak emocje: – Uważam, że jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o tym, czy stać nas na awans. Po meczu z Mieszkiem widać, że organizacja gry jeszcze kuleje. Nie należy jeszcze wyciągać takich wniosków

Arka Nowa SólMieszko Konotop 4:0 (1:0)

Bramki: Zawojek 17’, Pojnar 62’, Rozynek 80’ i 88’

Arka: Alan Stankiewicz – Żurawski (46’ Rozynek), Kubiak, Piotr Dykta, Bajorski (46’ Ekiert), Walter, Pojnar, Adrian Stankiewicz (80’ Paweł Dykta), Wilczyński (70’ Sztopel), Zawojek, Matysik (46’ Nazar)

Mieszko: Błoszyk – Stój, Wojt, M. Bajon, Drążek, Głowania (ż), Matuszek (75’ Sawczuk), Matysiak, Siuzdak (80’ Tomaszewski), Skrzypczak, Zieliński

Pierwszą bramkę zobaczyliśmy w 17. minucie – Patryk Zawojek ze stoickim spokojem sfinalizował składną akcję Arki. W 32. dostał bardzo dobrą piłkę od Adama Pojnara, ale w sytuacji sam na sam lepszy okazał się Mateusz Błoszyk. W końcówce pierwszej części słupek uratował Arkę przed utratą bramki.

Gra nowosolan nie spodobała się trenerowi Mieczysławowi Sobczakowi. Nie dziwota. W przerwie wymienił trzech zawodników.

Ale po zmianie stron bardzo dobre 15-20 minut rozegrał Mieszko. Arka mogła stracić co najmniej jedną bramkę. Bez szwanku przetrzymała jednak swój gorszy okres w tym meczu (świetnie pobronił Alan Stankiewicz), a w 62. minucie zobaczyliśmy akcję jak sprzed lat: Mariusz Ekiert wyłożył jak na tacy piłkę do Pojnara, a ten strzałem pod ladę podwyższył prowadzenie zespołu z Nowej Soli.

I poszło. W samej końcówce zobaczyliśmy jeszcze dwie bramki. Tomasz Rozynek na 3:0 strzelił w 80. minucie i mógł wykonać swoją cieszynkę-motorynkę, „Rozyn” ustalił też wynik spotkania w 88. na 4:0.

– Gra się tak, jak przeciwnik pozwala, do tego na pewno pogoda nie była najlepsza do grania w piłkę. Totalny kryzys w naszym wykonaniu, wynik jest wymęczony – uważa trener Sobczak. – Przeprowadziliśmy kilka składnych akcji bokiem boiska. W szatni dużo mówiliśmy o tym, że trzeba kierować piłki do boku, żeby finalizować akcję z większą ilością zawodników po ich wejściu w pole karne. Przeciwnik był bardzo trudny, bo stał sześcioma zawodnikami z tyłu. Zamiast grać bokami czy próbować uderzeń z dystansu, pchaliśmy się środkiem. Wyszedł też u nas brak koncentracji. Cieszymy się z wyniku i wygranej, ale musimy wyciągnąć po tym meczu wnioski.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

4. kolejka:

Czerwieńsk – Odra 1:2 (gole dla nas: Wróbel, Pawlak)

Kunice – Nietków 0:4

Delta – Hamar 1:3

Alfa – Pogoń 6:1 (bramka dla nas: Huczko)

Lubsko – Promień 1:2

Ochla – Granik 6:7

Racula – Szprotawa 2:1

1. Arka412
2. Promień412
3. Alfa49
4. Hamar49
5. Nietków49
6. Racula47
7. Odra46
8. Czerwieńsk46
9. Ochla44
10. Lubsko44
11. Delta43
12. Kunice43
13. Pogoń43
14. Mieszko43
15. Grabik43
16. Sprotavia41
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content