„Grałem 30 lat w piłkę, dziś mówię: tchoukball to najpiękniejsza gra!”

Trzy sekundy, trzy kroki, trzy kwarty, trzy metry – tak brzmi najkrótszy opis zasad tej nietypowej gry. W hali MOSiR-u przy ul Św. Barbary odbyło się spotkanie z tchoukballem

Mecze tchoukballa rozgrywa się w trzech kwartach. Piłkę wolno trzymać trzy sekundy i zrobić z nią trzy kroki. Jedna drużyna odbija piłkę od bramki, druga musi ją złapać. Bo tu piłkę od bramki się odbija. Sama bramka nie przypomina zaś stelażu na rybacką sieć, a napiętą membranę.

Drużyna składa się z 12 osób: siedem gra, reszta zasiada na ławce. Obowiązują zmiany hokejowe, więc w ciągu meczu gra tak naprawdę każdy z tej 12. Z piłką można wykonać trzy kroki i ma się na rzut jedynie trzy sekundy.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

Marta Brych-Jackiewicz

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content