Bartosz Hassa: Tęsknię za kolejną walką! [ROZMOWA]
– Kiedy zaczęła się epidemia, mieliśmy prawie całkowicie przygotowaną formę pod bardzo ważne mistrzostwa Polski – żałuje Bartosz Hassa, zawodnik Kickboxing Fighter Nowa Sól. „Hasek” nie może już doczekać się powrotu na ring
Mateusz Pojnar: Jak wygląda u ciebie sytuacja z treningami w czasie kwarantanny?
Bartosz Hassa: Mimo że jest epidemia, to nie można siedzieć bezczynnie. Trenuję trzy razy w tygodniu, ale w bardzo okrojonym składzie. Zazwyczaj tylko z trenerem, żeby później nie trzeba było gonić z formą na siłę. Nie wiem, jak to teraz będzie, bo ograniczenia są coraz większe, a trenować trzeba.
Ten brak normalności w sporcie mocno odbija się na formie? Jak oceniasz swoją dyspozycję?
Kiedy zaczęła się epidemia, mieliśmy prawie całkowicie przygotowaną formę pod bardzo ważne mistrzostwa Polski. Jak nagle weszły restrykcje, zrobiłem dwa tygodnie przerwy. Ale stwierdziliśmy, że nie możemy nie robić nic, bo pewnie jeszcze trochę to potrwa.
Nawet te zaledwie dwa tygodnie bez treningów dało się we znaki i już zajęcia nie idą tak dobrze jak w formie przedstartowej, ale to normalne. Na szczęście zostaje jeszcze dom, w którym nikt nie zabroni nam trenować, jednak to już nie to samo co klubowa sala.
Prócz mistrzostw Polski jakie imprezy cię ominęły?
JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”
- Pantera ze złotym medalem - 7 kwietnia 2024
- Seniorzy nie dali się oszukać - 3 kwietnia 2024
- Agata Pałka ze srebrnym medalem w Pucharze Świata Seniorek - 20 marca 2024