Kępski: Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby zmienić barwy [ROZMOWA]

Na kolejny rok z Astrą zostaje kapitan Przemysław Kępski. W rozmowie z nami mówi o czasie spędzonym poza boiskiem, planach na kolejny sezon i nowych perspektywach. – Bardzo dobrze czuję się w barwach Astry Nowa Sól – mówi Kępski

Monika Owczarek: Trwająca pandemia koronawirusa to trudny czas dla sportowców. Jak ty sobie radzisz?

Przemysław Kępski: Jak większość ludzi, którzy mają taką możliwość, od kilku tygodni pracuję zdalnie. Spędzam wiele czasu w mieszkaniu w Zielonej Górze przed komputerem. Cieszę się, że tak mogę, że mam zapewnione poczucie bezpieczeństwa, bo nie każdy tak ma. Wiele osób w służbie zdrowia czy w sklepach musi normalnie iść do pracy. Oczywiście stałe przebywanie w domu jest trochę trudne, jednak staram się jakoś zorganizować to swoje życie.

Dotychczas żyłem bardzo intensywnie: praca, treningi, mecze. Nagle wszystko stanęło i zrobiło się więcej wolnego czasu. Wykorzystuję to na odpoczynek. Staram się wyleczyć dolegliwości i odbudować organizm.

Co masz na myśli? Masz niedoleczoną kontuzję?

W trakcie sezonu miałem kłopoty z achillesem. Często dawał się we znaki, co w niektórych momentach utrudniało mi grę.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content