Młodzicy i kadeci grali na piachu. Mamy medal mistrzostw Lubuskiego
Dwa turnieje przyciągnęły do Nowej Soli kilkadziesiąt świetnych zespołów. Wszystkie były spragnione gry i zwycięstwa. No i chciały udowodnić, że pandemia koronawirusa nie zaważyła na ich formie
W piątek kadeci, a w sobotę młodzicy walczyli w swoich turniejach o mistrzostwo województwa lubuskiego w siatkówce plażowej. Ale pogoda do plażowych nie należała, wszystkich równo obdzieliła deszczem.
Pierwszego dnia zmagań wystąpiło 16 par kadetów, następnego – 13 duetów młodzików. Nowosolska Astra wystawiła po pięć drużyn.
Dla naszych siatkarzy, którzy są przyzwyczajeni do hali, to był pierwszy siatkarski turniej na piachu. – Zawodnicy zaczęli treningi na plaży kilka tygodni temu. Nigdy wcześniej tego nie robili. W tym roku celem jest to, żeby zapoznali się z przebiegiem takiego turnieju i formą organizacji. Zrozumieli zasady i potrafili tak walczyć jak na hali – mówi Przemysław Jeton, prezes Astry Nowa Sól. I zaznacza, że jak na pierwsze starty plażowe nasi siatkarze grali jak równy z równym, choć przyjezdne zespoły były bardziej ograne w tej dyscyplinie.
JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”
- Wieczorne ściganie w Lubawce. Jak poszło lekkoatletom Astry? - 16 maja 2021
- Kwiaty poprawiają humor! [ZIELONE OGRODY NAD ODRĄ] - 12 maja 2021
- Aleksander Karimow: Obok seniorów mamy doskonałą młodzież [ASTRA] - 8 maja 2021