„Dawaj, dawaj, finisz!”. Jak poradził sobie w Lubinie AD Running Team?

Tak trenerzy Adam Draczyński Running Team dopingowali swoich zawodników na przełajach w Lubinie. Nasz klub je współorganizował. Jak było?

– Marek Dłubała, nasz przyjaciel, wymyślił dla tych zawodów nazwę Lubin Cross Country Races 2022. Nasz klub był współorganizatorem. Tu duże słowa uznania dla prezesa Grzegorza Liberta i trenera Adama Draczyńskiego, którzy działali przy organizacji – mówi Marcin Sznajder z AD Running Team.

Było tak: ponad 600 zawodników z Lubuskiego i Dolnego Śląska, 15 biegów na fantastycznej trasie, przy świetnej pogodzie i w fajnym miejscu.

Zawody zaczęły się od biegu na 500 m w kategorii U-9, a więc startowały dzieci z roczników 2014 i młodsze. Wśród naszych dziewcząt najlepiej spisała się Hania Mus, za nią przybiegły Kaja Frąckowiak i Laura Korczak. – Dziewczyny dały z siebie wszystko – chwali je trener Sznajder.

I dodaje: – A wśród chłopców po znakomitym biegu wygrał Bartek Talkowski. Pobiegł mocno, ale kontrolował, co się dzieje przed nim, a ostatnie 100 m przebiegł w tempie Usaina Bolta i zajął pierwsze miejsce. W środku stawki uplasowali się Miłosz Jurdziński, Bartek Kowalczyk, Julian Chwiałkowski, Ignacy Bubek i Dawid Gembara. Jeden z najmłodszych w stawce, Wojtek Korczak, przed startem ze wzruszenia uronił łezkę, a na trasie mijał rywali jak tyczki docierając w połowie stawki.

Bieg Orląt, który upamiętnia Orlęta Lwowskie, odbył się na dystansie 1000 m, startowali w nim lekkoatleci z rocznika 2013. Dziewczęta i chłopcy biegli razem. Wśród dziewcząt Lila Przybyła nie dała szans rywalkom zajmując pierwsze miejsce. Alicja Pawłowska była druga, a Amelia Tondel trzecia. – Czyli całe podium nasze – cieszy się Marcin Sznajder. Startowały również Julia Matras-Widera, Zuzanna Traskowska, Gabriela Rychlik, Maja Radczyc, Martyna Chojniak i – po raz pierwszy na przełajach – Martyna Łakoma, Weronika Urbańska oraz Amelia Szumilas. – Dziewczyny walczyły bardzo dzielnie plasując się w czołówce – chwali je Sznajder. Wśród chłopców Mikołaj Gorzelanny zajął drugie miejsce.

Teraz kategoria U-12. Na miejscu trzecim zakończył zmagania Gabriel Zabawski, na piątym – Miłosz Wichman.

Dziewczęta również biegły na dystansie 500 m i tu pech Ani Sedovej, która trzecie miejsce przegrała praktycznie na linii mety.

Roczniki 2009-2010 biegły na 1000 m. – Nasza mistrzyni Zuzia Hrebeniuk w ferworze walki została zahaczona i upadła – wspomina jej trener. – Ambitna postawa i pogoń do utraty tchu pozwoliły jej zająć miejsce tuż za podium, a kilka miejsc za koleżanką dobiegła Paulina Pojnar. Dawid Knieja na finiszu uległ Gabrielowi Łoziukowi, tuż za nimi dobiegł do mety Marcel Czernecki. Kilka miejsc dalej uplasował się Jan Dudziak.

Karolina Prucnal startuje już w kategorii junior młodszy. Miała do pokonania 3000 m. Po świetnym występie kilka dni wcześniej i nowym rekordzie życiowym na 800 m w Lubinie przegrała z kontuzją.

No i danie główne imprezy, czyli mistrzostwa województwa w biegach przełajowych w kategorii U-16. Chłopcy, dystans 3000 m – ten bieg był teatrem jednego aktora. – Kacper Zdzyniecki prowadził samotnie od startu do mety – mówi Sznajder i dodaje w swoim stylu: – Miał na tyle dużą przewagę, że po drodze wielbicielki mogły zrobić sobie z nim selfie, a łowcy autografów pozyskać do kolekcji podpis samego mistrza.

Na miejscu 16. dobiegł Mateusz Prucnal, a 20. zajął debiutant Wiktor Pawłowski.

Dziewczęta biegły na 1500 m. – 300 m do mety jako 10. biegła Martyna Strojna, a po okrzykach trenerów „dawaj, dawaj, finisz” odkręciła manetkę gazu i jak prawdziwa sprinterka dobiegła na miejscu trzecim zdobywając brąz – mówi nam trener Sznajder.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content