Mario z czwartą gwiazdką. Pobiegł w maratonie w Londynie

Mariusz Ratajczak z Klubu Biegowego Wikon przebiegł maraton w Londynie. Jest coraz bliżej skompletowania wszystkich największych imprez tego typu na świecie!

Nowosolanin ma na koncie Koronę Maratonów Polskich – przebiegł wszystkie największe w kraju. W tzw. międzyczasie spróbował też triathlonu: biegania połączonego z jazdą na rowerze i pływaniem.

Aż w końcu, w 2019 r., przyszedł czas na maraton w Nowym Jorku, jeden z największych na świecie. – Chciałem spróbować czegoś większego – mówił pod koniec marca w wywiadzie w „Tygodniku Krąg”. – To zapoczątkowało proces, który trwa: próbę przebiegnięcia największych maratonów na świecie. Jest ich sześć: Nowy Jork, Chicago, Tokio (odhaczone), Londyn, Berlin i Boston.

No właśnie, tak mówił pod koniec marca, ale to już nieaktualne, bo maraton w Londynie również już odhaczył! – Był dla mnie szalenie trudny, ale dorzucam czwartą gwiazdkę – uśmiecha się Mariusz Ratajczak. – Przez 42 km i 195 m prawie cały czas padał deszcz, dodatkowo od miesiąca nie miałem regularnych treningów i ratowałem kolano – to wszystko nie napawało optymizmem startowym. Dzięki Bogu dałem radę i nawet udało mi się zejść poniżej czterech godzin, wykręciłem 3:59:33.

Brawo!

Przypomnijmy. Ratajczak jest założycielem nowosolskiego Klubu Biegowego Wikon. Tak mówił u nas o ekipie, która w nim trenuje: – Dziś jest nas około stu, z czego regularnie biega mniej więcej 50 osób. Dodajmy do tego nasze rodziny i tworzy się duża społeczność. Atmosfera jest rodzinna, cementują to wspólne imprezy i wyjazdy na biegi. Na zawodach jesteśmy już dostrzegani. Jedni biegają dla przyjemności, inni – żeby wykręcać dobre wyniki. Ale to nie ma znaczenia, bo jesteśmy drużyną, tworzymy wspólnotę.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

Mateusz Pojnar
Latest posts by Mateusz Pojnar (see all)
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content