Adoptuj psiaka! Niewidomy Frodo liczy na waszą pomoc

To starszy piesek, w przytulisku mieszka już od dwóch lat. Wolontariuszki z Adoptuj Psiaka – Polskiej Organizacji Pomocy Zwierzętom chcą umieścić go w hoteliku, gdzie z pewnością będzie miał lepsze warunki. Na ten cel zorganizowano zrzutkę. Pomożecie?

Frodo to pogodny, radosny, duży psiak. Uwielbia pieszczoty, zabawy i długie spacery. Niestety, los go nie oszczędził. Od ponad dwóch lat jest w przytulisku w Nowym Miasteczku. Jakiś rok temu zaczął tracić wzrok. – Byłyśmy z nim w klinice w Zielonej Górze, zrobiłyśmy wszelkie badania i okazało się, że utrata wzroku Froda jest procesem nieodwracalnym – wyjaśnia Katarzyna Rydzak z Adoptuj Psiaka. Doszło do uszkodzenia siatkówki spowodowanego wirusem i ówczesnym życiem psa.

Wolontariuszki przez dwa miesiące podawały mu specjalne płyny. Miesięczny koszt takiej kuracji wynosił ok. 300 zł. Leczenie miało spowolnić proces ślepnięcia.

Bez skutku. W tej chwili oczy Froda są mętne, nie widzi praktycznie w ogóle. – To mu w niczym nie przeszkadza, bo zdążył się już oswoić z nową sytuacją – mówi Katarzyna Rydzak.

Mimo wszystko psiak nie stracił pogody ducha.

W Nowym Miasteczku Frodo został sam. W przytulisku przewinęło się mnóstwo różnych psów, które przychodzą i odchodzą. – A jego nikt nie chce – żałuje Rydzak.

Ze względu na stan i wiek psa wolontariuszki postanowiły umieścić go w hoteliku. Frodo ma 8 lat i nie wiadomo, jak długo będzie jeszcze żył. Pobyt w takim miejscu mógłby mu stworzyć chociaż namiastkę domu. Katarzyna Rydzak nie ukrywa, że znalezienie miejsca w takim hoteliku było trudne. – To są zazwyczaj hoteliki prywatne. Liczą na piękne pieski, a takie biedy nie wszędzie chcą przyjmować – tłumaczy.

Na szczęście znalazło się miejsce dla Froda w hoteliku U Teosia w Radomicku pod Lesznem. To nie pierwszy pies z Nowego Miasteczka, który znalazł tam schronienie. Przez siedem miesięcy mieszkał tam stary, schorowany Kuba i również tam zakończył swój żywot. Wolontariuszki z Adoptuj Psiaka – Polskiej Organizacji Pomocy Zwierzętom opłacały pobyt Kuby do samego końca, żeby tylko nie musiał wracać do przytuliska.

Teraz Frodo potrzebuje pomocy. – Koszt pobytu w U Teosia niby nie jest duży, bo dla nas wynosi 300 zł miesięcznie. Ale to jest tylko 300 zł i aż 300 zł. Nie wiemy, ile tam będzie. To może potrwać rok, dwa albo i siedem lat. Jak go tam damy, to nie będziemy mieć serca, żeby znowu go stamtąd zabierać – podkreśla Katarzyna Rydzak.

W tym celu założono zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl. Cel, który wolontariuszki chcą osiągnąć, to 2000 zł, by móc opłacać pobyt Froda w hoteliku przez kilka miesięcy.

Katarzyna Rydzak przyznaje, że przytulisko już wielokrotnie bywało w potrzebie. Zdarzały się nagłe wypadki, m.in. operacje ratujące życie psów. Wolontariuszka liczy na to, że i w tym przypadku informacja o zrzutce na łamach „TK” poniesie się szerokim echem. – To mała społeczność, bo nie mieszkamy w dużym mieście. Ludzie nas znają, znają nasze psy. Czasem nawet w sklepach słychać imiona naszych zwierząt, są wymieniane i przekazywane – uśmiecha się wolontariuszka. – Oby tak było również z Frodo.

Zachęcamy do wpłacenia choćby symbolicznej złotówki dla Froda. A jeśli ktoś chciałby go adoptować, może się zgłosić poprzez stronę Adoptuj Psiaka. Bo największą pomocą, jaką można obdarować Froda, jest właśnie dom.

TUTAJ ZNAJDZIESZ ZBIÓRKĘ NA FRODA

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content