MFC i mistrzostwa Polski. Niech ta impreza stanie się w Nowej Soli tradycją!

– Poziom sportowy był naprawdę bardzo wysoki. Było co oglądać – podkreśla Tomasz Makowski, szef federacji MFC, po mistrzostwach Polski K-1 pro/am, które współorganizował w Nowej Soli. Zobaczyliśmy multum rewelacyjnych starć!

To były świetne dwa dni ze sportami walki w Nowej Soli i naprawdę szkoda, że kibice nie mogli zobaczyć turnieju i gali w hali przy ul. Botanicznej. Działo się! Fani oglądali za to walki w internecie i w telewizji FightBox.

Najpierw, w piątek, ponad 70 fighterów pojedynkowało się w eliminacjach mistrzostw Polski K-1 rules pro/am, a ci najlepsi, już w sobotę, stanęli w szranki podczas gali finałowej organizacji Makowski Fighting Championship.

Nowosolanie szczególnie liczyli na Michała Gołębiowskiego z Maku Gym, utalentowanego młodego zawodnika. Michał swoją pierwszą walkę wygrał, w drugiej, już półfinałowej, niestety sędziowie wskazali na zwycięstwo jego rywala. – To była bardzo równa walka z klasowym przeciwnikiem, ale Michał, który zaprezentował megapoziom, w końcówce zaznaczył swoją przewagę i byliśmy w hali trochę zniesmaczeni tym werdyktem – mówi Tomasz Makowski, szef federacji MFC i trener Michała.

foto: DB TEAM Aleksandra Łupkowska&Dariusz Biczyński

Piotr Stępień z Opoczna, który decyzją sędziów zwyciężył 2:1, później, w finale, pokonał swojego rywala i sięgnął po złoto i pas. Chętnie zobaczylibyśmy jego rewanż z Gołębiowskim i pewne jest to, że prędzej czy później do niego dojdzie!

Domińczak dumny z Kierczyńskiej

Kibice w powiecie nowosolskim mocno trzymali kciuki również za Martynę Kierczyńską, bytomiankę z Legionu Głogów. Martyna eliminacje przeszła gładko, a w sobotę w finale walczyła z utytułowaną Ewą Pietrzykowską, która ma na koncie złoto na mistrzostwach świata seniorek.

Ależ to była wojna! Sędziowie jednogłośnie wskazali na wygraną Pietrzykowskiej, choć można mieć wątpliwości co do tego werdyktu…

Kierczyńska walczyła odważnie, ofensywnie. Napierała na przeciwniczkę.

foto: DB TEAM Aleksandra Łupkowska&Dariusz Biczyński

– Myślę, że Martyna wygrała co najmniej dwie rundy – pierwszą i trzecią – ocenia Maciej Domińczak, jej trener z Legionu Głogów. – Dużo mocniej pracowała i wyprowadziła więcej ciosów znaczących niż Ewa. Ale nie obrażamy się na decyzję sędziowską, nie jestem na nią zły i z nią nie dyskutuję, tylko będziemy teraz dalej ciężko pracować, bo za nieco ponad miesiąc czekają nas amatorskie mistrzostwa Polski. To będzie ostatnia szansa dla zawodników, żeby pokazać się przed ewentualnymi powołaniami do kadry na tegoroczne mistrzostwa Europy. Chciałbym, żeby Martyna doszła do finału i spotkała się z Ewą ponownie. Będzie do tej walki dobrze przygotowana.

Maciej Domińczak podkreśla jednocześnie, że po tym występie jest dumny ze swojej podopiecznej: – Wywierała presję, nie odpuszczała. Dużo akcji, które przygotowaliśmy typowo pod Ewę, działało.

„Niestety, w sobotę nie wyszło, ale za miesiąc mistrzostwa Polski K-1, a więc spotkamy się w ringu ponownie…” – napisała na Facebooku w niedzielę Martyna Kierczyńska.

– Podobała mi się ta walka – mówi o pojedynku Pietrzykowska – Kierczyńska Tomasz Makowski. – Pytałem później sędziów o ten werdykt i ich opinia była taka, że Ewa Pietrzykowska, regularnie, mocno i precyzyjnie punktowała z kontrataków.

Mistrzowie z Zielonej Góry

Na finałowej gali zawalczyli też Emilia Czerwińska (SKF Boksing Zielona Góra) i Kacper Frątczak (Knockout Zielona Góra). Znamy ich doskonale z gal MFC.

Czerwińska w finale pokonała Dominikę Filec (Absortio Gym Rybnik/Leszczyny) po jednogłośnej decyzji arbitrów.

Z kolei Frątczak dał prawdziwy opis! W kategorii 86 kg, w której ciosy już trochę ważą, w pierwszej rundzie finałowej walki znokautował Tomasza Koniecznego, zawodnika z Rzeszowa.

I Czerwińska, i Frątczak zostali mistrzami Polski. „To mój dziewiąty tytuł MP – napisała na FB Emilia Czerwińska. – Dziękuję trenerowi i teamowi, bez was niczego by nie było”.

„Tytuł mistrza Polski K-1 pro/am wraz z tytułem najlepszego zawodnika mistrzostw wraca ze mną do domu” – skomentował filmik, na którym nokautuje rywala, Kacper „Chini” Frątczak.

foto: DB TEAM Aleksandra Łupkowska&Dariusz Biczyński

Niech to się stanie tradycją!

– Jeżeli chodzi o poziom sportowy, naprawdę był bardzo wysoki. Było co oglądać – mówi mi „Maku”. – Brakowało w hali kibiców, bo sam wiesz, jak mocno potrafią dopingować zawodników. Bez fanów w hali czuje się taką pustkę. Ale trzeba podkreślić, że zawodnicy się sprawdzili, dali dobre walki. To tym bardziej cieszy, bo startów jest bardzo mało z powodu obostrzeń, szczególnie na imprezach na tak wysokim poziomie. Mistrzostwa świata i Europy już są przesunięte.

Szef MFC dodaje, że zawodnicy byli zachwyceni sposobem, w jaki zostali ugoszczeni: – Miło nam było, gdy słyszeliśmy od fighterów walczących na najwyższym poziomie, że z takimi mistrzostwami – mieli na myśli wysoki poziom organizacji – jeszcze nigdy się nie spotkali.

Prócz pasów i pucharów MP nagrodą dla kilku zawodników będzie też kontrakt federacji MFC. Tomasz Makowski i prezes PZKB Piotr Siegoczyński po wspólnej rozmowie zdecydują, kto taki kontrakt dostanie, kto wyróżnił się najmocniej.

„Maku” dodaje, że razem PZKB chciałby w Nowej Soli organizować takie turnieje zwieńczone galą regularnie. – Dla miasta to jest świetna promocja – zaznacza. – Dlatego chciałbym też podziękować za pomoc w organizacji imprezy prezydentowi Jackowi Milewskiemu i Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji.

WYNIKI:

52 kg: Barbara Nalepka (Fighter Wrocław) pokonała Gabrielę Kuzawińską (X-Fight Piaseczno) przez jednogłośną decyzję sędziów,
60 kg: Piotr Stępień (MUKSW FF Sport Opoczno) pokonał Piotra Woźniaka (KS Sporty Walki Piła) przez niejednogłośną decyzję sędziów,
63,5 kg: Michał Królik (Pac Team Mysłowice) pokonał Roberta Sobonia (Kickboxing Kielce) przez jednogłośną decyzję sędziów,
56 kg: Ewa Pietrzykowska (Sparta Warszawa) pokonała Martynę Kierczyńską (Legion Głogów) przez jednogłośną decyzję sędziów,
67 kg: Oskar Siegert (Hunter Gym Bydgoszcz) pokonał Pawła Józefowicza (Fighter Wrocław) przez jednogłośną decyzję sędziów
71 kg: Mateusz Różak (Thai Gym Tarnów) pokonał Kamila Dychałę (Korio Zgorzelec) przez RSC w drugiej rundzie,
60 kg: Emilia Czerwińska (SKF Boksing Zielona Góra) pokonała Dominikę Filec (Absortio Gym Rybnik/Leszczyny) przez jednogłośną decyzję sędziów,
75 kg: Damian Piskorz (Hunter Bydgoszcz) pokonał Piotra Sokoła (RING Kraków) przez jednogłośną decyzję sędziów,
81 kg: Bartosz Dołbień (Sparta Gym Warszawa) pokonał Dominika Kaletę (Kickboxing Kielce) przez jednogłośną decyzję sędziów,
70 kg: Kamila Bałanda (Champion Gdańsk) pokonała Polę Rogalę (AZS AWF Warszawa) przez jednogłośną decyzję sędziów,
86 kg: Kacper Frątczak (Knockout Zielona Góra) pokonał Tomasza Koniecznego (CAF Rzeszów) przez KO w pierwszej rundzie,
+91 kg: Dawid Czyżewski (Golden Dragon Bydgoszcz) pokonał Dawida Szybowskiego (Hunter Gym Bydgoszcz) przez KO w drugiej rundzie.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content