Warsztaty dla niepełnosprawnych dzieci i ich rodziców. Pełne miłości i wsparcia
– Jesteśmy mamami, które najczęściej siedzą z dziećmi w domu i musimy włożyć ogrom pracy, by nasze pociechy mogły wejść w jakiekolwiek środowisko. Dlatego takie warsztaty są dla nas bardzo ważne – mówi Lilla Poźniak, jedna z mam uczestnicząca w warsztatach tematycznych zorganizowanych przez fundację JuPi
W siedzibie Warsztatu Terapii Zajęciowej odbyły się warsztaty tematyczne dla dzieci niepełnosprawnych i ich rodziców zorganizowane przez fundację JuPi. Zajęcia poprowadzili Jerzy Rządzki, trener psychoedukacji, doradca psychoedukacyjny i rodzinny oraz Marcin Makaś, muzykoterapeuta, arteterapeuta, artysta, plastyk i pedagog.
Dzień rozpoczął się od muzykoterapii dla maluszków, później do akcji wkroczyły starsze dzieci. Muzykoterapię zorganizowano także dla rodziców, którzy uczestniczyli też w warsztatach prowadzonych przez Rządzkiego.
Chodzi o wsparcie
Agata Mikołajczak z fundacji JuPi podkreśla, że sobotnie spotkanie miało charakter terapeutyczny. – Chodziło o to, żeby dzieci się spotkały, usłyszały dźwięki z różnych instrumentów. Ale rodzice też coś dostali. Brakuje nam takich chwil, gdzie możemy po prostu pobyć ze sobą – zaznacza.
Katarzyna Tudek, prezes fundacji, przyznaje, że warsztaty były zorganizowane również po to, by wesprzeć się nawzajem. – Żeby każda z nas wiedziała, że możemy się spotkać i porozmawiać, bo sama rozmowa może naprawdę wiele dać. Zrozumie nas najlepiej drugi rodzic, który boryka się z takimi samymi trudnościami. To ogromne wsparcie, że możemy być ze sobą i dzielić się swoimi doświadczeniami w każdej sferze życia – dodaje.
„Kto chciał, mógł płakać”
Lilla Poźniak, jedna z mam: – Bardzo kochamy dzieci i chcemy, by były kochane, akceptowane i odbierane przez innych tak samo. Ale też, żeby i nas wspierano, rozumiano i nie traktowano nas tylko jako mamy dzieci niepełnosprawnych. Jesteśmy mamami, które większość czasu spędzają z dziećmi w domu, rehabilitując je, ucząc. Wymaga to ogromu pracy i zaangażowania, by nasze pociechy mogły wejść w jakiekolwiek środowisko. Dlatego takie warsztaty są dla nas bardzo ważne, ponieważ baterie energii życiowej ulegają czasami wyczerpaniu, a wspólne naładowanie tych baterii motywuje nas do dalszego i owocniejszego działania.
Warto zaznaczyć, że spotkania organizowane przez JuPi odbywają się cyklicznie. Fundacja organizuje dzieciom różne ciekawe zajęcia co sobotę. – Jeżeli są chętne osoby do współpracy w organizowaniu kolejnych warsztatów tematycznych, serdecznie zapraszamy – podkreślają założycielki JuPi.
Warsztaty odbyły się m.in. dzięki wsparciu sponsora – PKO Leasing – i corocznej akcji „Razem możemy więcej, nie tylko w biznesie”. – Mamy przeznaczoną pulę pieniędzy, dzięki której możemy zorganizować akcję społeczną. Wystarczyło zrobić plan dzisiejszego dnia i wysłać do zarządu – mówi Anna Dudziak z PKO Leasing, która w inicjatywę zaangażowała się wspólnie z Katarzyną Lewkowicz.
Po warsztatach rodzice mieli jeszcze chwilę dla siebie na podsumowanie dnia. – Kto chciał, mógł płakać, a kto chciał się śmiać – mógł się śmiać – uśmiecha się Agata Mikołajczak.