Pływalnia Kryta Solan. „Jej otwarcie to historyczny moment” [WYBÓR TEKSTÓW 2021]

PRZYPOMINAMY NAJWAŻNIEJSZE TEKSTY 2021. CZERWIEC W sobotę najpierw wykąpał się w pływalni narybek Arki, kilka długości pokonał prezydent Jacek Milewski, a punktualnie o godz. 10.00 mieszkańcom wrota wyczekiwanego obiektu otworzył Grzegorz Rogula, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji

Najmłodsi zawodnicy Miejskiego Klubu Piłkarskiego Arka o 9.00 weszli na pływalnię jako pierwsi razem z prezydentem Nowej Soli Jackiem Milewskim. Mali piłkarze już w styczniu wylicytowali wejście na pływalnię podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W sobotę 29 maja mogli wreszcie z tego skorzystać. Wreszcie, bo Pływalnia Kryta Solan była wprawdzie gotowa od marca, ale obostrzenia związane z koronawirusem nie pozwalały na otwarcie obiektu.

Bardzo długo czekałem na tę chwilę”

Punktualnie o godz. 10.00 drzwi pływalni dla mieszkańców otworzył Grzegorz Rogula, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowej Soli. – Dzień dobry, zapraszamy – witał ciekawych nowego miejsca mieszkańców prezydent Milewski.

Jako pierwszy próg przekroczył nowosolanin Tadeusz Burda. Mówił, że bardzo długo czekał na tę chwilę. – Uwielbiam pływać i dlatego często jeździłem do Zielonej Góry. To wiązało się ze stratą czasu, bo trzeba było dojechać, a potem wrócić. Tutaj mam to, czego potrzebuję, na miejscu. Będę częstym gościem – podkreślał w basenowej szatni.

Tuż za nim wszedł Stanisław Łuszczki, który zwracał uwagę na podniosłość chwili. – Można powiedzieć, że czekałem na ten dzień całe życie. Pamiętam, że moje dzieci kiedyś płaciły składki na budowę basenu. Za to dopiero wnuki będą się wreszcie mogły kąpać w nowosolskim basenie. No i ja również. Mam nadzieję, że dziś jest zimna woda… – uśmiechnął się znany nowosolski mors.

W dniu otwarcia obiekt odwiedził także Jacek Hyżak z trójką dzieci. Ceni sobie pływanie jako fajną formę rekreacji. – Ta dyscyplina pozwala dobrze się czuć, ale też ma duży wpływa na ogólny rozwój dzieci. Dlatego zamierzam je tu często zabierać. Najmłodsza córka jeszcze nie umie pływać, więc będzie czas ją nauczyć – podkreślił pan Jacek.

Budowaliśmy, budowaliśmy i w końcu zbudowaliśmy”

Symbolicznie trzy długości basenowe na inaugurację przepłynął prezydent Jacek Milewski. Też zwracał uwagę, że dzień otwarcia pływalni to dla Nowej Soli naprawdę historyczna chwila. – Kiedy chodziłem do podstawówki, były prowadzone zbiórki na budowę basenu. Kwestia pływalni krytej czy basenu pod różnymi postaciami przewijała się od lat. Strasznie się cieszę, że wreszcie się udało. Można tak powiedzieć – cytując bajkę dla dzieci – budowaliśmy, budowaliśmy i w końcu zbudowaliśmy. Mam nadzieję, że będzie nam służyć. Jestem pod wrażeniem obiektu i załogi, która oddała kawał serca, żeby to wyglądało tak, jak mamy okazję widzieć – mówił prezydent.

Zwracał uwagę, że budowa obiektu nie była prowadzona w łatwym czasie. Dlatego tym bardziej można być zadowolonym. – Pandemia odcisnęła swoje piętno – zaznaczał. – Firma, która budowała pływalnię, miała swoje określone kłopoty, ale ostatecznie zawsze liczy się efekt. Czekam na opinię mieszkańców dotyczącą ich odczuć. Liczymy na to, że z tygodnia na tydzień sytuacja epidemiczna będzie pozwalać na coraz szerszą dostępność pływalni. I cóż, zapraszam.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content