Uczniowie z Ukrainy dobrze przyjęci w nowosolskich szkołach

Miasto i powiat organizują pomoc dla ukraińskich uczniów. W szkołach uruchomiono oddziały przygotowawcze i kursy językowe. Dzieciaki i młodzież mogą też liczyć na pomoc psychologiczną

W poniedziałek 21 marca powiat uruchomił oddział przygotowawczy dla ukraińskich uczniów w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego „Elektryk” przy ul. Kościuszki 28. Na zajęcia uczęszcza młodzież od 15 do 18 roku życia, łącznie 26 osób. Realizowany jest program liceum ogólnokształcącego. To 26 godzin lekcyjnych w tygodniu, z czego dziewięć pochłania nauka języka polskiego. – Zajęcia z ojczystego języka podzieliliśmy na dwa bloki programowe – wyjaśnia Grzegorz Königsberg, dyrektor „Elektryka”. – W pierwszym uczymy obcokrajowców języka polskiego. I to nie jest taka prosta sprawa, bo młodzież z Ukrainy posługuje się cyrylicą. Uczniowie najpierw muszą poznać alfabet łaciński i nauczyć się wymowy słów, a dopiero potem można mówić o realizacji podstawy programowej z języka polskiego, na którą przeznaczyliśmy kilka godzin lekcyjnych. Młodzież pochodzi z różnych części Ukrainy i reprezentuje zapewne różny poziom nauczania, wszyscy są jednak bardzo ambitni i już na pierwszy rzut oka widać, że chcą się uczyć – podkreśla dyrektor „Elektryka”. – Mamy zamiar sprawdzić te umiejętności. Na pewno jednak nie możemy sobie pozwolić na to, aby te doświadczone przez los dzieciaki straciły drzemiący w nich potencjał.

„Jeden z uczniów nie miał butów…”

Język polski to domena emerytowanej nauczycielki Anny Szypowskiej, bardzo cierpliwej i wyrozumiałej. Ukraińska młodzież ma lekcje matematyki, fizyki, język angielski, godzinę wychowawczą i godzinę wychowania fizycznego. Zajęcia prowadzą nauczyciele „Elektryka”, dla których są to nadgodziny. Szkoła zatrudniła też panią Natalię, uchodźczynię, która jest polonistką i anglistką i służy pomocą uczniom w przełamywaniu wszelkich barier komunikacyjnych. W razie problemów można liczyć też na innych pedagogów posługujących się językiem rosyjskim. Dyrektor Königsberg nie ukrywa jednak, że proces adaptacji trochę potrwa. Tym bardziej że tylko dwójka uczniów mówi dobrze po polsku. Reszta grupy, choć nie zawsze przyznaje się do trudności językowych, potrzebuje więcej czasu.

Uczniowie uciekli przed wojną, przeżyli traumę, dlatego mogą też liczyć na wsparcie psychologiczno-pedagogiczne. I w tym przypadku, trzeba jednak pamiętać o nieocenionej roli pani Natalii, profesjonalnej tłumaczki. – Trzeba mieć świadomość, że my się dopiero uczymy pomocy tym ukraińskim dzieciakom – podkreśla Königsberg.

Uruchomienie procesu kształcenia z reguły trwa kilka miesięcy, a my zrobiliśmy to w dwa dni. Nie jesteśmy wyjątkowi, bo wiele szkół w kraju sobie z tym poradziło, ale wymaga to wiele pracy i to w szybkim tempie. Mamy 1100 uczniów i utworzenie nowej klasy spowodowało konieczność zmiany całego planu lekcji. Ponadto w naszej sali sportowej jest punkt relokacyjny dla uchodźców i trzeba się troszkę nagimnastykować, żeby zorganizować zajęcia z wychowania fizycznego. Dobrze, że mamy do dyspozycji orlika i salę sportową zamkniętej szkoły podstawowej Nr 2. Nie zapominajmy też, że ta młodzież z oczywistych powodów ma sporo problemów, także prozaicznych. Jeden z uczniów nie miał butów, aby przyjść do szkoły. W takich sytuacjach na pewno nie zostawimy uczniów samych sobie – deklaruje dyrektor.

Uczniowski wolontariat

W Liceum Ogólnokształcącym im. K. K. Baczyńskiego w Nowej Soli obecnie uczy się sześcioro uczniów z Ukrainy. Wszyscy zostali przyjęci jeszcze przed wybuchem wojny, z czego 1 września naukę w pierwszej klasie rozpoczęła czwórka uczniów. Wszyscy bardzo chętnie biorą udział w wolontariacie w Centrum Aktywności Społecznej. Uczestniczą w zorganizowanych tam zabawach i zajęciach warsztatowych.

Dyrektor liceum Aleksandra Grządko jest jednak przygotowana na ewentualne przyjście do liceum kolejnych uczniów, w tym stworzenie oddziału przygotowawczego. – Nie możemy niestety przyjmować uczniów do już istniejących klas, bo te liczą po 32 osoby – podkreśla  Grządko.

– Wielu uczniów z Ukrainy uczestniczy w zajęciach online organizowanych przez ukraińskie ministerstwo edukacji. Z dnia na dzień przybywa też nauczycieli ukraińskich. Być może trzeba pomyśleć o zajęciach organizowanych w ich systemie szkolnym dla dzieciaków.

Liceum proponuje też kursy języka polskiego dla dorosłych Ukraińców. Na lekcje przychodzi sporo młodzieży. 8 marca, podczas inauguracji kursu, pojawiło się ponad 50 osób, na drugim już 106. Mogą liczyć na siedmiu nauczycieli, jedna z pań zadeklarowała, że poprowadzi lekcje dla dzieci i „młodszej” młodzieży. To poloniści, germaniści i angliści, osoby ze sporymi kompetencjami w nauce języków obcych i przygotowane do tego metodycznie. – W tym miejscu chciałabym podziękować sponsorom, którzy odpowiedzieli na nasz apel ufundowania zeszytów i długopisów dla uczniów – mówi Aleksandra Grządko.

I dodaje: – To nowosolska hurtownia papiernicza Sakr. Sponsorzy zakupili też słodkości, kawę, herbatę. Pozyskiwaniem darów od sponsorów, zajął się wiceprzewodniczący rady rodziców Maciej Koszela. Dla Ukraińców to też forma terapii. Zostają po zajęciach i opowiadają o dramacie wojennym. Niektórzy czują się niepotrzebni. Są bardzo dobrze wykształceni, ale np. ukraińskim księgowym trudno będzie znaleźć pracę zgodną z ich kwalifikacjami.
Dyrektor Grządko, zajmuje się koordynacją młodzieżowego wolontariatu z całej Nowej Soli. – Nasi uczniowie, zarówno z klas młodszych, jak i starszych, pomagają w miejsko-powiatowym magazynie darów firmy Rachem przy ul. Bohaterów Getta. Każdego dnia do pracy gotowych jest od pięciu do ośmiu uczniów. Zbieram też informacje od dyrektorów pozostałych nowosolskich szkół ponadpodstawowych o uczniach chętnych do wolontariatu przy pakowaniu i segregowaniu rzeczy i wydawaniu ich mieszkańcom Ukrainy – mówi pani dyrektor.

Zatrudniają nauczycieli

– Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji i Nauki w oddziale przygotowawczym może być maksymalnie 26 osób – informuje Sylwia Wojtasik, członkini zarządu nowosolskiego powiatu. – I taką grupę udało się stworzyć w „Elektryku”. Jeden uczeń korzysta z edukacji zdalnej, a jeden został zakwalifikowany do technikum z uwagi na biegłą znajomość języka polskiego. Jest tam jeden nauczyciel prowadzący i jeden wspomagający.

Powiat w szkołach daje też pracę nauczycielom z Ukrainy. W pierwszej kolejności, etat w ZSP 2 „Nitki” dostała anglistka zza wschodniej granicy. Z kolei w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej znajdzie się praca dla psycholożki z Ukrainy. Wszystko po to, aby młodzież czuła się komfortowo. – Lubuska kurator oświaty Ewa Rawa zapewniła nas, że rząd przekaże nam pieniądze na edukację ukraińskich dzieci – dodaje Wojtasik. – Aby to było możliwe, ukraiński uczeń musi być wpisany do systemu informacji oświatowej.

Miasto odpowiada na zapotrzebowanie

Przed wojną w szkołach podstawowych prowadzonych przez Nową Sól było ok. 50 uczniów z Ukrainy. W ciągu ostatnich dwóch tygodni do szkół zapisano dodatkowo ponad 60, a ponad 20  podań z minionego tygodnia czeka do zaakceptowania.

– Sytuacja jest bardzo rozwojowa i trochę nieprzewidywalna – wyjaśnia Irena Sienkiewicz, naczelnik Wydziału Oświaty w nowosolskim magistracie. – Staramy się reagować adekwatnie do zaistniałej sytuacji. W pierwszym tygodniu wojny mieliśmy pojedyncze podania do przyjęcia dzieci do szkół. W kolejnych tygodniach sytuacja zaczęła się diametralnie zmieniać. Odpowiadając na bieżące zapotrzebowanie, od 29 marca w SP 6 rusza oddział przygotowawczy dla klas 1-3. Oddział będzie liczył maksymalnie 25 dzieci – uściśla.

W oddziale przygotowawczym uczniowie będą realizować naukę w oparciu o szkolny program nauczania, ze szczególnym uwzględnieniem języka polskiego. Dzieci w szkolnych ławkach spędzą 20 godzin tygodniowo, z czego sześć godzin zajmie im nauka języka polskiego. Dodatkowo zatrudniona zostanie pomoc nauczycielska władająca językiem polskim i ukraińskim, a zajęcia edukacyjne w tym oddziale poprowadzą nauczyciele z odpowiednimi kwalifikacjami, zgodnymi z nauczanym przedmiotem.

Miasto rozważa też utworzenie oddziału przygotowawczego w SP 1 dla klas 4-6.

– Zależne jest to jednak od liczby zapisywanych uczniów do szkół. Mało mamy miejsc w tych klasach, ale podań jest jeszcze niewiele – zaznacza Sienkiewicz.

Ukraińscy uczniowie otrzymają taką samą pomoc psychologiczno-pedagogiczną, jak polscy. Udzielają jej nauczyciele podczas bieżącej pracy. W każdej szkole zatrudnieni są również specjaliści: pedagog, logopeda, psycholog w SP 8, nauczyciele posiadający kwalifikacje z zakresu terapii pedagogicznej. Uczniowie mogą korzystać również z zajęć wyrównawczych. Takie decyzje podejmuje dyrektor szkoły po konsultacji z nauczycielami i w porozumieniu z organem prowadzącym. Oprócz tego w Punkcie Konsultacyjnym przy ul. Jaracza 1 dzieci mogą również liczyć na pomoc psychologa. W Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej przy ul. Piłsudskiego 65 skorzystają z pomocy w języku ukraińskim.

Darmowe posiłki

Ukraińscy uczniowie mają także zapewnione obiady i inną pomoc materialną. Po uzyskaniu numeru PESEL rodzice/prawni opiekunowie, którzy mieszkają w Nowej Soli mogą zgłosić się do MOPS przy ul. Staszica 1. Otrzymają tam świadczenie 300 zł na osobę, 500+ oraz każde dziecko z Ukrainy, które przyjechało po 24 lutego, będzie mogło otrzymać darmowy posiłek w szkole. Rodzice dzieci, którzy przybyli z Ukrainy i zapisali dzieci do przedszkola, również mogą starać się o bezpłatne wyżywienie składając odpowiednie dokumenty w MOPS.

W SP 6 odbywa się też bezpłatna nauka języka polskiego dla dorosłych. Oprócz tego popołudniami dzieci z Ukrainy uczęszczają na dodatkowe zajęcia: muzyczne, plastyczne, sportowe. Prowadzone są w szkołach SP 8, SP 3, ostatnio odbyły się w sobotę w SP 1 oraz odbywają się cyklicznie w CAS.

– Bardzo serdecznie chciałabym podziękować dyrektorom szkół, nauczycielom, wszystkim wolontariuszom, którzy wyszli z inicjatywą zorganizowania dodatkowych zajęć, którzy  poświęcają swój wolny czas, żeby pomóc odnaleźć się w tej trudnej sytuacji dzieciom z Ukrainy – kończy naczelnik Sienkiewicz.

Rafał Krzymiński

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content