Motocykliści uczcili pamięć ofiar II wojny światowej

„Przywracamy pamięć polskich bohaterów, zazwyczaj młodych chłopaków, którzy zginęli za to, byśmy mogli żyć w wolnym świecie. Pamiętajmy o nich i dbajmy o tę wolność!” – pisze Daniel Kołtun, jeden z uczestników wyprawy zorganizowanej przez grupę Motozwierzyniec

Kolejna, czwarta już edycja rajdu Toporów/Crostwitz za członkami grupy. Trasę po raz kolejny wyznaczył im krwawy szlak operacji łużyckiej. 77 lat temu, w kwietniu 1945 roku, pod koniec II wojny światowej, ofiarę życia złożyło tutaj ponad 5 tys. polskich żołnierzy II Armii Wojska Polskiego.

Crostwitz to małe niemieckie miasteczko nieopodal Budziszyna (około 15 km). To tutaj znajdują się monumentalny pomnik i obelisk upamiętniający polskich bohaterów 2. Armii Wojska Polskiego biorących udział w jednej z najkrwawszych bitew II wojny światowej – bitwie pod Budziszynem, która była ostatnim dużym starciem wygranym przez Niemców. W ostatnich dniach wojny, źle dowodzona 2 armia WP podniosła bardzo dotkliwe straty w starciu z doborowymi jednostkami pancernymi Niemców.

Podczas Bitwy pod Budziszynem śmierć poniosło 5 tysięcy polskich żołnierzy, a drugie tyle nigdy nie odnaleziono.
„Przywracamy pamięć polskich bohaterów, zazwyczaj młodych chłopaków, którzy zginęli za to, byśmy mogli żyć w wolnym świecie. Pamiętajmy o nich i dbajmy o tę wolność!” – pisze Daniel Kołtun.

I dodaje: „Dziękujemy wszystkim uczestnikom za to, że postanowiliście wraz z nami przejechać szlak 2. Armii WP i w ten sposób przywrócić pamięć bohaterom. Bitwa pod Budziszynem była jedną z najkrwawszych rozgrywek II wojny światowej, a mało kto o niej pamięta”.

Motocyklistów, którzy od kilku lat upamiętniają bohaterów poległych podczas tamtej bitwy, chwali historyk Tomasz Andrzejewski.

– Wielki szacunek dla tych młodych ludzi, którzy oddolnie, nieprzymuszeni przez nikogo, postanowili pojechać szlakiem tej kampanii i oddać hołd żołnierzom – mówi krótko dr Tomasz Andrzejewski.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content