Gdyby w Sejmie tak ze sobą rozmawiali… Młodzież LO chce wyznaczać standardy debaty publicznej

Uczniowie „Ogólniaka” w bibliotece wzięli udział w debacie oksfordzkiej. Rozmawiali merytorycznie, z klasą. – Tego nam na co dzień brakuje w życiu publicznym – mówi nauczycielka z LO Barbara Korowacka

Czytamy czy oglądamy? Literatura czy film? Taki był temat. Jedna strona mówiła m.in., że książki były pierwsze, są fundamentem. Że wpływają bardzo dobrze na naszą wyobraźnię. Że portrety bohaterów w książkach są dużo bardziej rozbudowane. Druga strona – że film można obejrzeć w większej grupie i dzięki temu rozwijają się relacje towarzyskie, a poza tym łatwiej połączyć oglądanie z innymi obowiązkami domowymi.

To tylko kilka z wielu argumentów, które padły podczas pierwszej debaty oksfordzkiej w bibliotece. Uczestniczyli w niej uczniowie „Ogólniaka”. Wcześniej w świat muzyki filmowej wprowadził wszystkich uczeń LO i muzyk Kacper Batko.

– Nawet nie spodziewałam się, że wszystko wyjdzie aż tak dobrze – podsumowuje debatę jej pomysłodawczyni Barbara Korowacka, nauczycielka historii z „Ogólniaka”. – Na przygotowanie mieliśmy bardzo mało czasu. Młodzież pokazała duży talent i zaangażowanie, bo wzięli to sobie do serca, podeszli do tego ambitnie. Wcześniej mieliśmy tylko krótkie cztery spotkania, więc sporo popracowali sami.

Jurorzy orzekli, że jedna i druga strona świetnie argumentowała i przyznali remis. – Wtedy z reguły decyduje ekspert, ale nie wyznaczaliśmy go, bo uznaliśmy, że to debata pokazowa – zaznacza Barbara Korowacka. – Celem było zwrócenie uwagi na to, że warto spędzać czas z dobrą literaturą i oglądać dobre filmy, seriale. Chcieliśmy przeprowadzić debatę jeszcze przed wakacjami, żeby dać uczniom pewne inspiracje. Młodzież zobaczyła, że można ze sobą normalnie dyskutować, na poziomie – tego nam na co dzień brakuje w życiu publicznym. Również podczas dyskusji w klasie bywa, że czasem nie słuchamy siebie nawzajem. W debacie oksfordzkiej, żeby być dobrze ocenionym, trzeba z jednej strony słuchać, z drugiej – wypowiadać się merytorycznie. Dlatego ten format jest elegancki i wartościowy.

Historyczka nie kryje, że chciałaby organizować takie debaty w przyszłości, a być może stworzyć nawet w szkole drużynę, która mogłaby startować w turniejach zewnętrznych. – Dyrektor biblioteki Tomasz Jędraszak jest otwarty na nasze pomysły, więc myślę, że będą kolejne edycje. Warto promować ideę kulturalnej, merytorycznej rozmowy – podkreśla Barbara Korowcka. – Do tego, żeby debata odbyła się w MBP, zachęciła mnie pani Karolina Mackiewicz. Widzę, że biblioteka stara się wyjść ze swoją ofertą do mieszkańców i to jej się udaje – ocenia nauczycielka.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

Mateusz Pojnar
Latest posts by Mateusz Pojnar (see all)
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content