Nowa grupa motocyklowa w Nowej Soli. Szefową została kobieta

Moto Garaż Team Nowa Sól – tak się nazywają. Uczestniczą w zlotach, pokazach i wydarzeniach charytatywnych. W swoje szeregi zapraszają kolejne osoby. – Nasze drzwi są otwarte. Nawet nie trzeba jeździć, wystarczą chęci – mówi Marta Baran, która kieruje grupą

Grupa liczy na dziś 25 motocyklistów, których coraz częściej można spotkać na ulicach miasta i innych miejscowości powiatu i województwa. – Jeździmy ze sobą od dawna. Wielokrotnie rozmawialiśmy między sobą, że trzeba pójść krok do przodu, jakoś sformalizować te nasze wypady – opowiada Kazimierz Ekiert, pasjonat motocykli.

„Spotykaliśmy się w garażach”

Punktem zwrotnym dla grupy, w której jeździ, był wyjazd  do Małomic na dobroczynną zbiórkę dla dziecka z glejakiem. – Pojechało tam ok. 40 motocykli. Zebraliśmy „kaskowe”, każdy wrzucił tyle, ile chciał i przekazaliśmy pieniądze organizatorom – opowiada Ekiert.

I wtedy doszło do sytuacji, która w konsekwencji była początkiem czegoś nowego. – Podszedł do nas   dziennikarz, chyba z jakiejś szprotawskiej gazety, i zapytał, jak się nazywamy. Popatrzyliśmy na siebie, trochę zrobiło nam się głupio, że jesteśmy  bezimienni i wtedy postanowiliśmy, że w końcu trzeba zrobić krok do przodu – opowiada Marta Baran. To ona wymyśliła logotyp i nazwę: Moto Garaż Team Nowa Sól. – Nazwa wzięła się stąd, że spotykaliśmy się w różnych garażach. Chłopaki mają porobione naprawdę fajne garaże, klimatyczne, w których widzimy się, kiedy jest jesień, zima, generalnie poza sezonem. Dlatego nazwa nie może być inna – uśmiecha się Marta Baran, którą koledzy wybrali na szefową.

„Dogadujemy się bez problemu”

Dlaczego kobieta stanęła na czele grupy? – Pilnujemy bezpiecznej jazdy. Może trochę nietypowo, ale doszliśmy do tego, że Marta zostanie szefową. Każdy z nas ma maszynę taką, która poleci z 200 km/h. Kobieta – w dobrym tego słowa znaczeniu – jest takim buforem, hamulcem dla nas i dla ogólnego bezpieczeństwa – odpowiada Ekiert.

Co ciekawe, dla Marty Baran przygoda z samodzielną jazdą dopiero się zaczyna na poważnie. – Wcześniej jeździłam jako „plecaczek”, z tyłu. Ale niedawno kupiłam 125 cm3 i próbuję zdążyć za kolegami – podkreśla moja rozmówczyni. Jeździ z mężem, który zaszczepił w niej motocyklową zajawkę. – Mąż jest zapalonym motocyklistą od lat. Ja też zaczęłam ją w sobie odkrywać – mówi.

– W grupie są nie tylko ludzie z Nowej Soli, ale z różnych miejscowości powiatu. Wśród członków jest duża rozpiętość wiekowa. Najstarszy motocyklista ma aż 74 lata, najmłodsi są po trzydziestce. Dogadujemy się bez problemu, nie ma żadnych barier – opowiada Marta Baran.

Członkowie grupy spotykają się najczęściej w weekendy. Uczestniczą w festynach, eventach pomocowych. Ostatnio spotkali się z przedszkolakami w Parku Krasnala, którym sprawili niezwykłą radość. – To są fajne chwile, kiedy
możesz zrobić coś dla tych najmłodszych, na koniec widzieć ich uśmiechy – wtrąca Ekiert.

Motocyklowa rodzina

Moi rozmówcy mocno podkreślają, że nie są konkurencją dla żadnej z grup, a wręcz przeciwnie – współpracują z innymi. – Przecież my wszyscy jesteśmy członkami jednej motocyklowej rodziny. Spotykamy się na różnych zlotach, teraz wybieramy się do Zwierzyńca, gdzie chłopaki od lat robią świetną imprezę. I choć każda z grup jest trochę inna, preferuje może trochę inny styl jazdy czy odwiedza inne miejsca, to przecież łączy nas wspólna pasja i to jest najważniejsze – mówi Ekiert.

Drzwi dla chętnych są otwarte. – Nawet nie trzeba jeździć, na początku można być „plecaczkiem”, tak jak ja. Tak naprawdę wystarczą chęci – mówi Marta Baran.

Członkowie Moto Garaż Team w najbliższych dniach wybierają się nie tylko do wspomnianego Zwierzyńca, ale m.in. do Łagowa.

Plany na przyszłość? – Może kiedyś Albania, bo coś takiego chodzi nam po głowie. To duże wyzwanie, ale może kiedyś się uda… – uśmiecha się szefowa grupy. Tego wam życzymy!

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

Mariusz Pojnar
Latest posts by Mariusz Pojnar (see all)
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content