Wybrali staż zamiast laby

Wakacje to dla większości młodych czas beztroskiej przerwy od szkoły. Są jednak tacy uczniowie, którzy zamiast wyjazdu nad morze i wędrówki po górach odbywają staże w nowosolskich firmach

Kuzyni Maksymilian Kosiński i Dawid Kosiński, uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 5 z Kożuchowa, na wakacyjną praktykę załapali się do nowosolskiej firmy Centrum Opakowań PAMAR. Chłopaki są pełni werwy i optymizmu i zgodnie podkreślają, że lepiej nie mogli trafić. I nie przeszkadza im nawet codzienna pobudka ok. 6.30, aby dotrzeć do firmy punktualnie na 8.00. – Bardzo nam się tu podoba – mówi Maksymilian. – To nie są nasze pierwsze praktyki, w zeszłym roku zdobywaliśmy doświadczenie w innej firmie, ale w tej jest o wiele ciekawiej. Tu nie ma miejsca na monotonię, bo np. jeździmy do Modrzycy układać materiały firmowe – zaznacza Maksymilian.

Dawid dodaje: – Musimy wyciągnąć z magazynu odpowiedni towar, położyć na paletach, podpisać fakturę na zlecenie i wystawić dla kierowców, aby mogli je odebrać i pojechać w trasę.

Przyszli logistycy nie mają żadnych wątpliwości – to dobrze wybrany zawód. Mają jednak świadomość, że nie pozjadali wszystkich rozumów i muszą się jeszcze sporo uczyć, zwłaszcza pracy na magazynie.

Dorota Mleczko, główna księgowa, wystawia chłopakom szóstkę do „dzienniczka”. – Mamy szczęście, że trafili się nam sumienni i rezolutni stażyści. Nie zawsze tak jest. Nie trzeba im dwa razy powtarzać, co mają robić – przekonuje pani Dorota.

Warto dodać, że Dawid i Maksymilian za swoją pracę otrzymują wynagrodzenie – to 1500 zł.

Daniel Piętak jest uczniem Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Janusza Korczaka w Nowej Soli. Wakacyjny staż odbywa w Raphael Bistro. Właścicielka lokalu nie może się go nachwalić, bo jest bystry, potrafi słuchać i po mistrzowsku lepi pierogi. Ta sztuka sprawia sporo trudności nawet najbardziej doświadczonym kucharzom domowym. Daniel to bardzo skromny chłopak, w rozmowie ani razu nie wspomniał o tej umiejętności. W SOSW kształci się na pomocnika kucharza.

– Bardzo lubię to zajęcie. Pracę znalazł mi wujek. Obieram ziemniaki, marchewkę i pietruszkę. Myję i wycieram garnki i jestem pomocnikiem od wszystkiego – opowiada Daniel.

Uczniowskie staże są możliwe dzięki projektowi „Modernizacja kształcenia zawodowego w powiecie nowosolskim” realizowanemu przez powiat. Anna Chyła, rzeczniczka starostwa, podkreśla, że wakacyjne staże uczą zaradności i samodzielności: – Osoby niepełnoletnie, które zdobywają doświadczenie zawodowe podczas wakacji, nie mają po ukończeniu szkoły problemów ze znalezieniem zatrudnienia. Pracodawcy cenią osoby wykazujące inicjatywę. Powiat wspiera młodych organizując staże i współpracując z pracodawcami. Pomagamy też modernizując szkolne pracownie służące do nauki zawodu.

Rafał Krzymiński

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content