Zatruta Odra. Nowosolska Straż Rybacka zebrała około 15 kg martwych ryb

Wczoraj dokonała przeglądu brzegów rzeki na odcinku 43 km. – Oby nie sprawdził się scenariusz ze skażeniem chemicznym, bo byłoby to tragedią dla całego ekosystemu rzecznego i zwierząt żyjących nad rzeką – zwraca uwagę odrzański społecznik Andrzej Dela

Polska żyje tematem śniętych ryb w Odrze. Obrazki są przerażające. Wędkarze w Bytomiu Odrzańskim już w ub. niedzielę 7 sierpnia alarmowali, że widzieli na swoim odcinku rzeki martwe ryby: sandacze, liny, bolenie. Zauważyli je na fragmencie od basenu do cypla.

W środę komunikat w tej sprawie wydał Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. „W lipcu br. doszło do znacznego śnięcia ryb w górnym biegu rzeki, poza terenem naszego województwa. Od tej pory pojedyncze martwe ryby pojawiają się na kolejnych odcinkach rzeki – czytamy. – Na początku miesiąca w okolicach Wrocławia, a w ostatnich dniach także na odcinku lubuskim. Stan rzeki jest objęty stałym monitoringiem, prowadzone są obserwacje i pomiary terenowe, a także pobierane są próbki do badań na obszarach działania kolejnych Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska – początkowo w górnym biegu rzeki, a od zeszłego tygodnia także na odcinku lubuskim i zachodniopomorskim”.

Badania próbek robi Centralne Laboratorium Badawcze Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. WIOŚ informuje, że pomiary i pobory prowadzone są w Bytomiu Odrzańskim, Krośnie Odrzańskim, Słubicach i Kostrzynie nad Odrą. „Dotychczasowe wyniki nie wskazują na anomalia w chemizmie wody w rzece, nie stwierdzono również odtlenienia, czyli tzw. przyduchy – czytamy w komunikacie inspektoratu. – Stwierdzono wysoką zawartość tlenu i zwiększoną ilość zawiesiny. Trwają jeszcze prowadzone przez CLB analizy chromatograficzne w związku z podejrzeniem wystąpienia substancji toksycznych. Pierwsze wyniki z dnia 5 sierpnia br. nie potwierdzają jednak ich obecności. Kolejne – z 6 i 7 sierpnia – również nie stwierdzają obecności toksycznych zanieczyszczeń organicznych”.

Według obserwacji WIOŚ „źródła zanieczyszczenia należy identyfikować na wcześniejszych odcinkach rzeki (powyżej granicy województwa lubuskiego)”.

Lubuski inspektor ochrony środowiska rekomenduje niekorzystanie z Odry w celach wędkarskich i rekreacyjnych.

„Rzeka Odra zatruta – wędkarzu, bądź ostrożny” – to z kolei tytuł komunikatu Polskiego Związku Wędkarskiego w Zielonej Górze. „W związku z zatruciem rzeki Odry nieznaną substancją i masowym śnięciem ryb zaleca się unikanie wędkowania na Odrze i absolutnie niekonsumowania złowionych ryb – piszą wędkarze. – Zalecamy również kołom PZW odwołanie zawodów wędkarskich zaplanowanych na rzece Odra w najbliższym weekendzie do czasu wyników badania wody”.

Wczoraj Nowosolska Straż Rybacka dokonała przeglądu brzegów Odry w naszej najbliższej okolicy. Szukała śniętych ryb. „W sumie na odcinku 43 km zebrano ich około 15 kg – poinformował dziś rano na Facebooku odrzański społecznik Andrzej Dela. – Kulminacyjna fala tego »badziewia« przeszła trzy dni temu”.

Dela tłumaczy: „Nowa Sól leży na dużym zakolu nurtu rzeki, co powoduje mocniejszy prąd, wypłukując wszystko, co płynęło z biegiem rzeki. Oby nie sprawdził się scenariusz ze skażeniem chemicznym, bo byłoby to tragedią dla całego ekosystemu rzecznego i zwierząt żyjących nad rzeką. Krótko mówiąc, to będzie masakra, jak utracimy piękny widok krajobrazu rzeki”.

Do tematu wrócimy.

Zobaczcie zdjęcia Andrzej Deli z okolic Nowej Soli i Patryka Winiarskiego z Bytomia Odrzańskiego.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content