Nowa Sól: Radni przyjęli budżet na 2023 rok

Podczas debaty prezydent Jacek Milewski mocno podkreślał, że miejskie finanse są w dobrej kondycji. W głosowaniu 17 radnych było za budżetem, przeciw był tylko Roman Wilant, który sesję próbował sprowadzić do zabawy z rekwizytami

Głosowanie budżetowe odbyło się podczas piątkowej (30 grudnia) sesji. Dochody budżetu na 2023 r. zaplanowano na poziomie ok. 216,5 mln zł, a wydatki w kwocie blisko 253 mln. Planowane inwestycje na ten rok wynoszą ok. 63 mln zł.

– To bardzo trudny budżet, konstruowany w niełatwych, a mówiąc bardziej precyzyjnie – w nieprzewidywalnych czasach – mówił podczas sesji budżetowej prezydent Jacek Milewski. Nawiązywał do walki z pandemią czy wojny w Ukrainie, które odcisnęły piętno w budżetach wszystkich samorządów i mieszkańców. – Skutki finansowe obecnej sytuacji będą miały charakter długoterminowy, dlatego budżet z całą pewnością będzie dostosowywany w czasie roku do zmieniających się warunków, a co za tym idzie, będzie wymagał od nas wszystkich elastyczności w działaniu – podkreślił prezydent dodając, że budżet jest skierowany do wszystkich mieszkańców.

Lejek i szopka Wilanta

Podczas debaty budżetowej sporo czasu rozmawiano o zadłużeniu Nowej Soli. I tu próbował zabłysnąć radny Roman Wilant. Żeby je zobrazować, z kieszeni marynarki wyciągnął 10 tys. zł w gotówce. Machając plikiem pieniędzy powiedział, że tyle miasto codziennie oddaje do banku z tytułu spłaty kredytów.

Wilant miał także inny rekwizyt, który – jak zdradził – pożyczył do żony. Był to żółty lejek, który włożył do butelki z wodą. W tym rekwizytowym porównaniu Wilanta butelka z mineralną była budżetem, do którego wpływają podatki, dotacje i subwencje, sącząc się do niej przez szerszą część lejka. Wilant, odwracając lejek, stwierdził, że jego zdaniem w tegorocznym budżecie jest odwrotnie. – Mamy mniejsze przychody, mniejsze podatki, wszystkiego mamy mniej, a wydatków mamy więcej, dlatego uważam, że to niebezpieczny budżet jak na te czasy – stwierdził Wilant podczas zabawy rekwizytem.

Jego zachowanie nie pozostało bez komentarzy innych radnych. – Myślałem, że tegoroczną szopkę mamy już za sobą, ale się myliłem – skwitował radny Rafał Stachowiak.

Prezydent zapewnił, że wszystkie bieżące zobowiązania krótko- i długoterminowe regulowane są w terminie. – Obsługa zadłużenia odbywa się bez żadnych problemów, a płynność finansowa budżetu jest wzorowa – powiedział prezydent, który w dyskusji przypomniał, że są instytucje eksperckie w kwestii finansów publicznych i taką instytucją jest Regionalna Izba Obrachunkowa, która opiniuje budżety we wszystkich samorządach.

– Na posiedzeniu komisji przeczytałem panu Wilantowi treść tej opinii RIO, ale zrobię to jeszcze raz i odczytam, co postanowił zespół wybitnych ekspertów, którzy od lat zajmują się finansami publicznymi: „Postanawia się zaopiniować pozytywnie możliwość sfinansowania deficytu budżetu przedstawionego przez prezydenta Nowej Soli w projekcie uchwały budżetowej na 2023 rok”. I tą opinią chciałbym podsumować pana wystąpienie i podziękować za głos  – powiedział Milewski.

Czy warto się zadłużać?

W debacie nad budżetem odpowiedzi na pytanie, czy w trudnych czasach warto się zadłużać, szukał też m.in. senator Wadim Tyszkiewicz. Przyznał, że nie ma prostych odpowiedzi. – Zawsze powtarzam wszystkim samorządowcom, że najważniejsze są dochody własne. Jeśli zaciągacie państwo zobowiązania budując dochody własne, to zadłużanie się nie jest groźne. Przypomnę, że na budowę stref zaciągaliśmy ogromne kredyty, dochodziliśmy do obowiązującego wtedy progu zadłużenia na granicy 60 procent. Później z dochodów własnych mogliśmy realizować inwestycje i spłacać te kredyty. Jeśli zadłużenie jest zaciągane na rozwój miasta, jest ono dobrze celowane, to oczywiście, że warto to robić – stwierdził Tyszkiewicz.

W kontekście zadłużenia miał jeszcze jedną uwagę. – Dobrze byłoby pokazywać wszystkie składniki budżetu, łącznie z pieniędzmi, które znajdują się na koncie. Pamiętam jedną z wypowiedzi pana prezydenta o zadłużeniu miasta na koniec 2018 r. Chciałem przypomnieć, że wtedy na koncie miasta było 30 mln zł, więc nie można mówić o zadłużeniu bez wszystkich aktywów i pasywów – powiedział Tyszkiewicz.

Do wypowiedzi odniósł się prezydent Milewski. – To, ile pieniędzy jest na koncie na koniec danego roku, nie ma najmniejszego znaczenia z tego względu, że są to środki m.in. z różnych subwencji, dotacji, czyli pieniądze znaczone. Najważniejsze są środki wolne, które można wykorzystać w różny sposób w kolejnym roku budżetowym. I te środki wolne w tym budżecie są wykazane, wystarczy to wyczytać. Szacujemy, że tych środków będzie ok. 14 mln zł, które w tym roku będą wykorzystane na zrównoważenie budżetu – powiedział prezydent.

Filmowe porównanie radnego

Odniósł się choćby do kwestii dochodów własnych w przyszłym okresie. – Wspólnie przez 17 lat przegadaliśmy tysiące godzin na temat tego, że dochody bieżące są solą i istotą samorządu – powiedział prezydent wskazując na fakt, że na południowej strefie przygotowywane są kolejne inwestycje. – One idą w różnym tempie ze względu na sytuację, która panuje, ale cały czas do przodu. Jeżeli potwierdzą się dzisiejsze deklaracje ze strony firm, to w ciągu dwóch, trzech, może czterech lat w strefie południowej pojawi się dodatkowe 250 tys. m kw. i to powinno zwiększyć dochody rocznie o ok. 10 mln zł – powiedział prezydent, który mocno podkreślił także, że finanse miasta są w bardzo dobrej kondycji.

W głosowaniu budżet poparli prawie wszyscy radni. Z wyjątkiem Wilanta. Na koniec sesji głos zabrał radny Piotr Szyszko, któremu w tym roku stuknie 25 lat pracy samorządowej. – Jako wieloletni radny, a także były przewodniczący rady, chciałbym podziękować obu panom za piękną dyskusję o naszym mieście, z pieprzykiem, ale bardzo merytoryczną. Mówiliście o infrastrukturze, firmach które lokują się w strefie – to jest bardzo ważne i z tego wszyscy jesteśmy dumni. Było słychać, że Nową Sól macie wyrytą w sercu. To była superdyskusja, a to, co temu miastu świetnego się przydarzyło, to Tyszkiewicz – Milewski, Milewski – Tyszkiewicz, tak jak w tym filmie „Tango i i Cash”. Wszystkich radnych proszę o tę merytoryczną dyskusję w kolejnych miesiącach – powiedział na ostatniej sesji w 2022 r. radny Szyszko.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content