Warunek w sprawie poszerzenia powiatu. Rozmowa ze starostą Brzozowską

O tym, że szykują się zmiany granic administracyjnych dwóch gmin – Otyń i Nowe Miasteczko – napisaliśmy w poprzednim numerze „TK”. Teraz w Ługach odbyły się konsultacje z mieszkańcami, które w postępowaniu są warunkiem powiększenia granic. O to, co usłyszeli mieszkańcy, pytamy starostę powiatu nowosolskiego Iwonę Brzozowską

Mariusz Pojnar: Przed tygodniem na naszych łamach napisaliśmy o planowanym scenariuszu powiększenia granic powiatu. Zgoda starostwa jest, ale z tego co wiem, nie jest bezwarunkowa.

Iwona Brzozowska, starosta powiatu nowosolskiego: Dokładnie tak. W ankiecie zadano pytanie, czy mieszkańcy są za poszerzeniem granic gminy. Były dwie możliwe odpowiedzi: tak lub nie. W momencie, kiedy mieli wypełnić ankietę, zaczął się dylemat, co zrobić. Bo generalnie są na tak, ale zadawali pytanie, czy przy tej okazji doczekają się remontu drogi. I kto go zrobi?

Spotkanie konsultacyjne przerodziło się w manifest tych mieszkańców dotyczący tego, jak ta droga jest dla nich ważna. Jest w fatalnym stanie i na pewno wymaga natychmiastowego remontu. Jeśli rzeczywiście po połączeniu ma to być droga powiatowa, to my nie czujemy się zobligowani do tego, żeby ten remont przeprowadzić i go sfinansować.

A kto powinien to zrobić?

Gmina musi wyremontować dziurawą drogę w Ługach, bo nie bardzo sobie wyobrażam, żeby powiat miał za to płacić. Nie może być tak, że to będzie jajko niespodzianka, które zostanie wrzucone do powiatu. Na pewno nie będziemy administracyjnie utrudniać zmiany granic, ale musimy mieć zapewnienie burmistrz Otynia, że sfinansuje remont drogi. Taką informację usłyszeli ode mnie uczestnicy konsultacji.

Co na to mieszkańcy?

Zobowiązali mnie do tego, żeby podpisać stosowne porozumienie z włodarzami, którzy między sobą się dogadują: czyli z burmistrz Otynia Barbarą Wróblewską i prezydentem Zielonej Góry Januszem Kubickim. W takim porozumieniu gmina Otyń, jako biorca wszelkich korzyści idących w ślad za powiększeniem granic, powinna zobowiązać się do tego, że w jakiejś perspektywie czasu wyremontuje tę drogę.

Obiecałam uczestnikom konsultacji, że jeśli podpiszemy takie porozumienie, to na pewno będziemy próbować szukać dofinansowania w ramach programu rządowego i w ten sposób weprzeć remont drogi. I to będzie wszystko, co w tej materii będziemy mogli zrobić. Gmina Otyń powinna zapewnić  cały wkład własny do takiego projektu.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content