Udana premiera święta pełnego smaków i dobrej zabawy
Pierwsza edycja Święta Lipy, zorganizowana przez stowarzyszenie Lipowy Wianek z Bielaw w gminie Siedlisko, okazała się wielkim sukcesem. Wydarzenie przyciągnęło tłumy mieszkańców, a radosna atmosfera i pyszne jedzenie umiliły wszystkim czas. Dochód z festynu zostanie przeznaczony na doposażenie miejscowej remizy oraz na leczenie chorej sąsiadki – Marty Śnieżek, która zmaga się z rakiem. – Pokazaliśmy, że jeśli się chce, to można – mówi Anna Zboralska, jedna z głównych organizatorek.
Integracja mieszkańców i nauka pracy społecznej
Celem imprezy było przede wszystkim zbliżenie sąsiadów oraz stworzenie atrakcji dla dzieci, które mogły jednocześnie uczyć się, jak ważna jest społeczna współpraca. Plac w Bielawach zapełnił się mieszkańcami w każdym wieku, a uśmiechy najmłodszych świadczyły o udanej zabawie. Organizatorzy zapowiadają, że Święto Lipy ma stać się tradycją i odbywać się co roku.
Smaki Bielaw i wspólna pomoc dla chorej sąsiadki
W organizację włączyły się miejscowe Koła Gospodyń, które serwowały regionalne przysmaki, takie jak znane już poza Bielawami „bielawskie tarciuchy”. Panie z pobliskiej Różanówki także przygotowały swoje kulinarne specjały. Sołectwa zadbały o grillowane mięsa, a szczególne miejsce zajęło stoisko z ciastami – cały dochód z ich sprzedaży zasilił konto zbiórki na leczenie Marty Śnieżek.
OSP Bielawy – siła i wsparcie społeczności
Niezastąpioną rolę odegrali strażacy z nowo reaktywowanej OSP Bielawy. Dzięki ich zaangażowaniu święto mogło się odbyć w tak szerokim zakresie. Druhowie przygotowali bigos i grochówkę, które cieszyły się dużym zainteresowaniem. – Sam gotowałem ten bigos, to moje popisowe danie – zdradził z dumą druh Józef Norkiewicz, który spędził przy garze kilka godzin, by przygotować potrawę dla gości.
Pomocną dłoń wyciągnęła także Magdalena Pajser, mama czwórki dzieci, która od początku wspiera strażackie działania. – To świetna inicjatywa, która daje rozrywkę i integruje całą społeczność – podkreśliła.
Młode pokolenie aktywnie działa dla Bielaw
Wśród druhów jest także 16-letni Mateusz Jakubiszyn, uczeń i druh OSP, który zaznacza, jak ważna jest wzajemna pomoc. – W codziennym pędzie takie wydarzenia pozwalają się zatrzymać i spędzić czas razem – mówi. Środki pozyskane podczas festynu pomogą wyposażyć remizę, dzięki czemu strażacy będą mogli jeszcze sprawniej pomagać mieszkańcom.
Liderzy i społecznikowie tworzą przyszłość wsi
Za sukcesem Święta Lipy stoją przede wszystkim wolontariusze z Lipowego Wianka, na czele z Anną i Pawłem Zboralskimi. – Ludzie od samego rana zbierali się na placu, nie mogąc się doczekać – wspomina Anna. – Ta impreza dodała nam wiary w siebie i pokazała, że można zdziałać wiele, gdy się działa razem.
Paweł Zboralski podkreśla, jak ważna jest wspólnota i zaufanie mieszkańców. – Praca była ciężka, ale widok tak licznego i szczęśliwego tłumu wynagrodził cały trud.
Społeczne zaangażowanie jako lekcja na przyszłość
Wolontariusze nie kryją nadziei, że Święto Lipy na stałe wpisze się w kalendarz wydarzeń Bielaw. – Chcemy, aby więcej mieszkańców dołączyło do naszej działalności i aby wspólnie działać jeszcze efektywniej – mówi Aneta Jewdokimow-Kłonica, jedna z organizatorek.
Stres przed wydarzeniem szybko minął, a zaangażowanie i radość z działań społecznych podkreślała Magdalena Konieczna: – Pokazujemy dzieciom, że warto działać dla innych, że bycie społecznikiem to coś wartościowego.
Justyna Sochacka dodaje, że dzięki Lipowemu Wiankowi Bielawy stały się miejscem pełnym pozytywnej energii, gdzie ludzie chętnie się integrują i wspierają.
Święto Lipy to przykład na to, jak mieszkańcy mogą wspólnie zmieniać swoje otoczenie, tworzyć tradycje i pomagać sobie nawzajem.

Codziennie dostarczamy dla Was najnowsze wiadomości z Nowej Soli i regionu.






