Ślady farby i zniszczenia
Miniony weekend przyniósł niemiłą niespodziankę dla mieszkańców Nowej Soli. Ktoś zdewastował mur biegnący wzdłuż ul. Gimnazjalnej, przy Muzeum Miejskim i bibliotece publicznej. Ściany pokryły świeże napisy i kolorowe plamy farby, a także uszkodzone zostało ogrodzenie.
Sprawa w rękach policji
Jak informuje Tomasz Andrzejewski, dyrektor Muzeum Miejskiego, sprawa została zgłoszona dzielnicowym. – To nie był artysta, tylko ktoś, kto chciał zwrócić na siebie uwagę w najgorszy możliwy sposób – komentuje z żalem. Do funkcjonariuszy trafiły już zdjęcia zniszczeń i szczegółowe informacje. Trwa ustalanie sprawcy.
Straty finansowe i rozczarowanie
Wandale zniszczyli mur niemal na całej długości, a ślady ich „działalności” pojawiły się również na budynkach po drugiej stronie ulicy. – Przez wiele lat panował tu spokój. Teraz znów trzeba będzie szukać środków na naprawy – a muzeum i biblioteka nie mają dodatkowych funduszy w rezerwie – dodaje Andrzejewski.
Wspólna przestrzeń zasługuje na szacunek
Mieszkańcy nie kryją oburzenia. Zadbana dotąd przestrzeń publiczna została zniszczona w ciągu jednej nocy. Ten incydent to nie tylko kwestia estetyki – to brak poszanowania dla wspólnego dobra. Władze miasta zapowiadają, że sprawa nie zostanie zamieciona pod dywan. Sprawca musi mieć świadomość, że czyny takie nie pozostaną bez konsekwencji.

Codziennie dostarczamy dla Was najnowsze wiadomości z Nowej Soli i regionu.