Czy Klub Ogniwo zniknie z Nowej Soli? Przyszłość stowarzyszenia stoi pod znakiem zapytania

Lider ruchu trzeźwości planuje rezygnację

Od blisko trzech dekad Klub Ogniwo w Nowej Soli wspiera osoby uzależnione w walce o trzeźwość. Teraz jednak jego dalsze funkcjonowanie stanęło pod znakiem zapytania. Marek Kowalski, znany mieszkańcom jako „Koval”, od lat przewodzi stowarzyszeniu. Po niemal 30 latach działalności społecznik postanowił wycofać się z pełnionej funkcji i poświęcić więcej czasu rodzinie.

Swoją rolę już spełniłem – tłumaczy. Razem z nim rezygnację zapowiada większość członków zarządu, co może oznaczać poważny kryzys organizacyjny.

Droga do trzeźwości i działalności społecznej

Historia Marka Kowalskiego jest dla wielu inspiracją. Życie w abstynencji rozpoczął 27 lat temu, a przełomowym momentem była rozmowa z synem. Niespełniona obietnica dotycząca zakupu komputera i rozczarowanie dziecka sprawiły, że postanowił coś zmienić. Wkrótce trafił na spotkanie w Ogniwie i otwarcie przyznał: „Jestem alkoholikiem”.

Do stowarzyszenia dołączył w 1998 roku, a trzy lata później został jego prezesem. Od tamtej pory, z krótką przerwą, prowadził klub i wspierał innych w walce z nałogiem.

Ogniwo jako wspólnota wsparcia

Klub od lat pełni ważną rolę w lokalnym życiu społecznym. To miejsce mityngów anonimowych alkoholików, spotkań integracyjnych, wyjazdów dla członków i ich rodzin. Dzięki rozmowom, wspólnym inicjatywom i wzajemnemu wsparciu wielu osobom udało się rozpocząć życie bez alkoholu.

Dziś Ogniwo skupia około 30 osób, które regularnie uczestniczą w spotkaniach. Niestety, młodzi mieszkańcy rzadko decydują się zaangażować w działalność, a starsi działacze powoli wycofują się z aktywności.

Walne zebranie przesądzi o losie stowarzyszenia

Przełomowy moment nadejdzie we wtorek, 16 września, kiedy w siedzibie przy ul. Kościuszki 33 odbędzie się walne zebranie członków. Do zachowania ciągłości potrzebne jest kworum, czyli obecność minimum pięciu osób pełniących kluczowe funkcje: prezesa, zastępcy, sekretarza oraz dwóch członków komisji rewizyjnej.

Jeśli nie uda się znaleźć chętnych do pracy społecznej, klub może zostać rozwiązany. – Bez nowych rąk do działania Ogniwo przestanie istnieć, a ludzie stracą miejsce spotkań i wsparcia – podkreśla Kowalski.

CZYTAJ DALEJ  Zielone Ogrody nad Odrą wracają – jesienna edycja pełna ogrodniczych skarbów

Ostatni apel do mieszkańców

Przyszłość Ogniwa leży teraz w rękach nowych działaczy. Jeśli ktoś chciałby dołączyć do stowarzyszenia i kontynuować jego misję, może skontaktować się bezpośrednio z prezesem, dzwoniąc pod numer 507 057 931.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia przeglądania i zapewnić prawidłowe funkcjonowanie strony. Korzystając dalej z tej strony, potwierdzasz i akceptujesz używanie plików cookie.

Akceptuj wszystkie Akceptuj tylko wymagane