Włosy blond są modne i to fakt niezaprzeczalny. Jeżeli jednak matka natura nie obdarzyła Cię jasnymi kosmykami, to nic straconego. Zawsze możesz swoje włosy rozjaśnić. Dziś podpowiemy, jak wzmocnić przesuszone włosy przed ich rozjaśnianiem.
Silne nawilżenie włosów – jak wykonać tę pielęgnację prawidłowo?
Jeżeli Twoje włosy są zniszczone nie tylko na skutek farbowania, ale też stylizacji na ciepło, to nie oznacza, że musisz zrezygnować z ich rozjaśnienia. Konieczne jest mocne nawilżenie włosów, dzięki któremu odzyskają swój blask oraz piękno. Zacznijmy od tego, że przynajmniej dwa razy w tygodniu powinnaś wykonać olejowanie włosów. Do włosów blond bądź tych, które chcesz rozjaśnić na blond niezawodny jest olejek kokosowy, który nie tylko nawilża i wygładza włosy, ale też zatrzymuje wilgoć. Ponadto redukuje puszenie się i łamliwość włosów i chroni je przed uszkodzeniami termicznymi. Do wyboru masz kilka metod olejowania. Najszybsza jest metoda na sucho. W takim przypadku wystarczy nałożyć olejek na suche włosy na godzinę. Pamiętaj jednak, że olejek nakłada się zawsze na włosy świeże, nie mogą być w żadnym wypadku przetłuszczone. Alternatywą dla metody na sucho jest olejowanie na mokro. Trzeba zwilżyć włosy np. mgiełką z aloesem, a dopiero potem nałożyć olejek. Można jeszcze zdecydować się na olejowanie z podkładem nawilżającym, co oznacza, że wcześniej nakładasz na całą długość włosów miód z wodą bądź glicerynę z wodą w proporcji 1:1, a na koniec olejek. Ten sposób jest szczególnie polecany do włosów mocno zniszczonych. Jeżeli oczekujesz głębokiej regeneracji, to zdecyduj się na olejowanie na całą noc. Olejek nakładasz na lekko wilgotne włosy i zabezpieczasz czepkiem kosmetycznym, zaś rano zmywasz go letnią wodą.
Rozjaśnianie włosów w domu – o czym należy pamiętać?
Usługi fryzjerskie takie jak rozjaśnianie są bardzo drogie. Na szczęście możesz rozjaśnić włosy samodzielnie. Wbrew pozorom rozjaśnianie włosów w domu nie jest trudne czy czasochłonne. Na dwa dni przed planowanym zabiegiem na całą długość zaaplikuj świeży żel aloesowy, który stworzy na włosach barierę ochronną. Pamiętaj także, aby ze zbyt ciemnych włosów nie rozjaśniać ich na platynowy blond, bo niestety może dojść do ich dużego uszkodzenia. Jeżeli chcesz rozjaśnić włosy o 1 lub 2 tony, to wybierz rozjaśniacz z oksydantem 3%. Do rozjaśnienia o 3 tony najlepiej sprawdzi się utleniacz 6%. Jeśli masz włosy brązowe, to postaw na rozjaśniacz 9%. Choć istnieją rozjaśniacze 12%, to w żadnym wypadku nie sięgaj po takie produkty, bo mogą wypalić włosy. Przed nałożeniem rozjaśniacza dokładnie rozczesz włosy. W międzyczasie wymieszaj proszek z oksydantem do powstania gładkiej masy. Najczęściej stosuje się proporcję 1:2. Gdy konsystencja jest gładka można już przejść do nakładania kosmetyku. Co ciekawe, odrosty rozjaśniaj na końcu. Zaczynaj od długości i kieruj się do końcówek. Przyda się nieco wprawy, gdyż rozjaśniacz należy nakładać bardzo szybko, tak aby uzyskać jednolity kolor. Jeżeli masz ochotę na pasemka, to oddzielaj je folią aluminiową. Zazwyczaj utlenianie trwa od 20 do 25 minut. Co 10 minut sprawdzaj, czy włosy się rozjaśniają. Gdy odczuwasz szczypanie lub swędzenie, to od razu zmyj rozjaśniacz. Na koniec spłucz włosy letnią wodą i nałóż maskę regenerującą lub odżywkę.

Codziennie dostarczamy dla Was najnowsze wiadomości z Nowej Soli i regionu.






